Wpis z mikrobloga

@Redangi: mieszkam w bloku i bardziej chodziło o to, że w większości przypadków widzę dzieciaki na ławkach grające na tel. w minecrafta nie zamieniając ze sobą przez godzinę ani słowa. Nie twierdzę, że "za moich czasów było lepiej" tylko, że zabawy w chowanego z innymi dzieciakami są bardziej normalne niż gapienie się każdy w swój tel. Ale mogę się mylić.