Wpis z mikrobloga

Samochód koziołkuje, ty jesteś przypięty pasami i z jakiegoś powodu łapiesz się dachu samochodu. W pustce jaka ci się tworzy w głowie przez moment pojawia się myśl: "przecież możesz zaraz zginąć". Nie możesz nic zrobić, pozostaje ci tylko patrzenie się na przednia szybę, która pęka.

Dzisiaj przeżyłem swój pierwszy wypadek samochodowy (byłem pasażerem).

#polskiedrogi #wypadkidrogowe
  • 46
@Destr0: jak ostatnio miałem podobną sytuacje - hamowanie przy ~100km/h zaraz po tym jak babeczka wyjechała z podporządkowanej - nie myślałem o niczym tylko JAK JA #!$%@? WYTŁUMACZE TO SYLWII... i tak kilka razy, ale jakoś udało mi się odbić i nic się w sumie nie stało
@Destr0: mi się udało przychamować i wjechać na boczny pas i nawet przez chwile myślałem, że moje nerwy są pod całkowitą kontrolą, ale bardzo się myliłem później, trząsłem się jak podłączony do prądu przez dobrych kilka minut
@Destr0: z drogowych opowieści:

jechałem dzisiaj za jakimś smarkiem na kosiarce, nie mogłem wyprzedzić bo a to pasy a to ciągła.. No i ten smark zjeżdza do prawej krawędzi i zaczyna powoli hamować. Myślę sobie - zatrzymuje się, to kierunek i zaczynam wyprzedzać. Kosiarka daje lewy kierunek i zaczyna skręcać ( z prawej krawędzi ! ). Już go miałem na masce, już witał się z gąską... Na szczęście udało się odbić