Wpis z mikrobloga

W związku z ostatnim postem z FB o dwóch młodych homoseksualistach w związku i gównoburzy jaka wokół tego powstała, postanowiłem zapytać mireczków, co sądzą o homoseksualizmie w sensie prawnym.
#pytanie #ankieta #4konserwy #neuropa #homoseksualizm #prawo

Jak powinno wyglądać prawo?

  • Małżeństwo osób tej samej płci powinno być legalne. 17.9% (570)
  • Legalizacja związków partnerskich. 30.4% (968)
  • Obecne prawo obowiązujące w Polsce jest dobre. 19.4% (617)
  • Zakaz promowania homoseksulalizmu(jak w Rosji) 22.0% (700)
  • Kara więzienia za kontakty homoseksualne. 0.7% (23)
  • Kara śmierci za kontakty homoseksualne. 7.8% (247)
  • Sprawdzam. 1.9% (60)

Oddanych głosów: 3185

  • 75
@jedrek1212: Inne. Skasować instytucje małżeństwa z prawa. Śluby tylko symboliczne: przez mistrza ceremonii, kapłana, ewentualnie umowa u adwokata. Państwo nie powinno się bawić w ceremonie - także heteroseksualne.
@Loloman: Byłem ciekaw czy w innych watkach uprawiasz debiliadę, i o, prosze, uprawiasz xD

Najabrdzeij uczciwe rozwiazanie to... malzenstwa tylko koscielne, dajace rowne 0! przywilejow.


@Loloman: Czyli rozumiem że #!$%@? współmałżonka w procesie spadkowym po zmarłym współmałżonku, wyrzucamy na śmietnik domniemanie ojcostwa, w dupie mamy kwestie powinowactwa w prawie etc.

No #!$%@?, to trzeba być prawakiem z zamiłowaniem do debiliady, by taki postulat podnieść xD
@jedrek1212: Wprowadzenie zwiazków partnerskich, ale, uwaga - one mają być dostępne dla par homo- jak i hetero- (i dlatego katolicy tak zaciekle to zwalczają - oni mają w dupie, czy się jakieś pedały zalegalizują, oni się boją że ludzie będą wybierali zwiazek partnerski zamiast małżeństwa).
@OldFuckinPyroRex: Co? Nie zrozumiałeś/ Małżeństwo kościelne dające 0 przywilejów, w skrócie jest to symbol, dlatego ze to kwestia religijna i tyle. Reszta powinna być ustalana w związku "państwowym" zgodnie z podpisaną umowa i tyle. Państwo powinno oferowac umowę podobną do teo co jest teraz, czyli np prawo spadkowe jak wygląda itd. Ale jeśli nie chcesz, powinieneś mieć prawo podpisać taką umowę jaka chcesz, czyli np. brak spadków, brak alimentów w razie
Reszta powinna być ustalana w związku "państwowym" zgodnie z podpisaną umowa i tyle.


@Loloman: Czyli w małżeństwie?

ale wiesz, że małżeństwo to wynalazek państwowy, a nie kościelny, czy tego też nie wiesz?

nie wstyd Ci ośmieszać się w każdym wątku w którym piszes


@Loloman: Jak pisałem: nie projektuj na mnie sowich problemów.
@OldFuckinPyroRex Boże, widzisz debila i nie grzmisz!
Może i co z tego? W tej chwili definicją małżeństwa jest związek mężczyzny z kobieta. Jestem mimo wszystko przeciwko temu by tylko kobieta i mężczyzna mogli żyć razem, bycie np. gejem nie jest normalne, ale jest i istnieje od zawsze i czemu im przeszkadzać w życiu? Dlatego zamiast robić jak debile-lewaki czyli zmieniać definicję (największe #!$%@?ństwo jakie istnieje, czyli zmienianie definicji pod siebie i to
Dlatego zamiast robić jak debile-lewaki czyli zmieniać definicję, zostawić ją dla kościoła bo pasuje idealnie i kościół nie bez powodu pozwala tylko na małżeństwa M+K


@Loloman: Rozumiem, że jako prawak masz mały móżdżek, ale wbij sobie do łba że małżeństwo zostało "wymyślone" zanim komukolwiek przyśnił się Jezus.

a zostawić słowo ogólnie znane i uznawane czyli związek, w tym związek parntnerski i tyle.


@Loloman: Co? W prawie polskim nie występuje pojęcie
@OldFuckinPyroRex: Co? Co? O czym Ty piszesz w ogóle? Rozumiesz cokolwiek?
Ty... naprawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem po prostu... I wszystko jasne! Dziękuje za dyskusję, nie ma ona sensu tka samo jak dyskusja z 5 latkiem o pochodnych (choć widziałbym w niej większe szanse, większość 5 latków przejawia jednak więcej inteligencji niż Ty). Idź sobie i gadaj z innymi analfabetami wtórnymi.
O czym Ty piszesz w ogóle?


@Loloman: O tym uszkodzony prawaku, że małżeństwo jest starsze niż kościół. Poczytaj sobie o małżeństwie w starożytnym Rzymie, jak dasz radę.

naprawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem po prostu...


@Loloman: Po raz kolejny: nie projektuj na mnie swoich problemów intelektualnych. To ty nie zrozumiałeś co do ciebie napisałem, ja te twoje brednie rozumiem aż za dobrze.