Aktywne Wpisy
Minieri +349
Najgorszy piątkowy ruch już za mną. Wydaje się że wszyscy już napojeni i najedzeni bo od godziny jest spokój. Doczytałem książkę, zrobiłem sobie kawę i czekam na poranny ruch, głównie taksówkarzy. Nie będę wspominał o pijanych chamach bo doskonale już wiecie że takich nie brakuje, a wydaje mi się że nieco zakłamują ogólny profil nocnych klientów stacji którzy w większości są jednak bardzo przyjaźni.
Tak jak się spodziewałem nastąpił wysyp studentów. Sam pamiętam swoje pierwsze tygodnie na studiach, masę poznanych ludzi i wypitego z nimi alkoholu, nie dziwi mnie więc że dziś co drugi klient miał na oko ze 20 lat. Kilku nawet spytałem o dowód, jakaś ta młodzież teraz taka niewyrośnięta :) Najzabawniejsze że większość z nich nie miała nawet pomysłu na to co chcieliby spożyć. Prawie każdy oczekiwał jakiejś propozycji, dziesiątki pytań o to czy te Garage to dobre p--o albo czy po 200ml najtańszego koloru będą mieli kaca czy lepiej wziąć czystą i coś do popicia. Przede wszystkim proponowałem coś do zjedzenia na ciepło i wcale nie dlatego że mam premie ze sprzedaży, tylko dlatego że trzeba uczyć przyszłość narodu że na pusty żołądek się nie pije. Najlepiej uczyć że w ogóle się nie pije, ale młodość ma przecież swoje prawa, a tym zapisanym w nieformalnej konstytucji jest to że musi się przecież wyszumieć.
W pewnym momencie zaskoczyłem sam siebie. Do okienka podeszło 2 Hiszpanów, albo innych Latynosów, tak czy owak operowali między sobą narzeczem obecnych mistrzów Europy w piłce nożnej. Dosłyszałem słowo "cerveza" i na pewniaka wystrzeliłem "cuanto cervezas?". Zaskoczeni zaczęli jakby nigdy nic mówić do mnie jakbym ich rozumiał a tak naprawdę rozumiałem jedynie "un poco" co starałem się im uświadomić. Pamiętałem jeszcze że szkoły wystarczająco tyle żeby wyłapać niemal wszystkie pojedyncze słówka, gorzej z ułożeniem ich w głowie w sensowne zdania lub kiedy sam chciałem coś skleić, ale to pewnie zupełnie normalne po długiej przerwie od używania języka. No i zgadnijcie jakie piwa wzięli? Corony xD Może jestem dziwny, ale wolałbym spróbować czegoś innego, lokalnego, chociaż na dobrą sprawę nie wiem co bym zaproponował bo u mnie w sumie tylko koncerniaki. Pewnie po prostu Perełkę.
W
Tak jak się spodziewałem nastąpił wysyp studentów. Sam pamiętam swoje pierwsze tygodnie na studiach, masę poznanych ludzi i wypitego z nimi alkoholu, nie dziwi mnie więc że dziś co drugi klient miał na oko ze 20 lat. Kilku nawet spytałem o dowód, jakaś ta młodzież teraz taka niewyrośnięta :) Najzabawniejsze że większość z nich nie miała nawet pomysłu na to co chcieliby spożyć. Prawie każdy oczekiwał jakiejś propozycji, dziesiątki pytań o to czy te Garage to dobre p--o albo czy po 200ml najtańszego koloru będą mieli kaca czy lepiej wziąć czystą i coś do popicia. Przede wszystkim proponowałem coś do zjedzenia na ciepło i wcale nie dlatego że mam premie ze sprzedaży, tylko dlatego że trzeba uczyć przyszłość narodu że na pusty żołądek się nie pije. Najlepiej uczyć że w ogóle się nie pije, ale młodość ma przecież swoje prawa, a tym zapisanym w nieformalnej konstytucji jest to że musi się przecież wyszumieć.
W pewnym momencie zaskoczyłem sam siebie. Do okienka podeszło 2 Hiszpanów, albo innych Latynosów, tak czy owak operowali między sobą narzeczem obecnych mistrzów Europy w piłce nożnej. Dosłyszałem słowo "cerveza" i na pewniaka wystrzeliłem "cuanto cervezas?". Zaskoczeni zaczęli jakby nigdy nic mówić do mnie jakbym ich rozumiał a tak naprawdę rozumiałem jedynie "un poco" co starałem się im uświadomić. Pamiętałem jeszcze że szkoły wystarczająco tyle żeby wyłapać niemal wszystkie pojedyncze słówka, gorzej z ułożeniem ich w głowie w sensowne zdania lub kiedy sam chciałem coś skleić, ale to pewnie zupełnie normalne po długiej przerwie od używania języka. No i zgadnijcie jakie piwa wzięli? Corony xD Może jestem dziwny, ale wolałbym spróbować czegoś innego, lokalnego, chociaż na dobrą sprawę nie wiem co bym zaproponował bo u mnie w sumie tylko koncerniaki. Pewnie po prostu Perełkę.
W
Siema mirki i mirabelki. Nigdy nie prosilem o pomoc, moze nikt tego nie zobaczy, ale sprobuje. Wczoraj w nocy starszej rodzince z mojej miejscowosci splonal dach nad glowa. Na szczescie uratowali sie z pozaru, ale dom... zreszta widac na zdjeciach. 10 zastepow strazy pozarnej walczylo od 2 w nocy do poznych godzin porannych. To dobrzy, uczciwi, ciezko pracujacy ludzie, znam ich osobiscie. Zbiorke zalozyl ich ziec. Prosze pomozcie plusujac, wykopujac znalezisko, oraz wplacajac chociaz symboliczne kwoty.
Link do znaleziska:
https://wykop.pl/link/7558449/pozar-domu-w-kielczy-prosba-o-wsparcie-dla-starszej-rodziny/
Link do zdjec z akcji oraz po niej:
Link do znaleziska:
https://wykop.pl/link/7558449/pozar-domu-w-kielczy-prosba-o-wsparcie-dla-starszej-rodziny/
Link do zdjec z akcji oraz po niej:
Zaraz moja pierwsza wizyta u psychiatry.
Myślę, że co najmniej o 7 lat za późno, tak naprawdę pewnie jeszcze więcej, ale nie mam wpływu na moich rodziców.
Mam 25 lat, nie mam pracy, znajomych (żadnych), słabe stosunki z rodziną. #tfwnogf rozumie się samo przez się.
Przez ostatnie pół roku strasznie się zapuściłem, praktycznie z nikim nie rozmawiałem. Mieszkam w dużym mieście, w dusznym i głośnym mieszkaniu kupionym za pieniądze ze sprzedaży większego mieszkania odziedziczonego po babełe. Żeby lepiej spać, od kilku miesięcy piję po kilka piw dziennie.
Wszystko mnie już przerasta. Cud, że się jeszcze myję i czasami zrobię na obiad coś lepszego niż bagietka czosnkowa z Lidla. Pracy nawet nie szukam, wcześniej pracowałem 3 lata w sklepie, gdzie moje główne zajęcie to skrolowanie internetu i odbieranie ze 2 razy dziennie paczki albo dwóch z towarem. A i tak cały czas się bałem, że coś s-------ę.
Próbowałem już wszystkiego, jak mi lekarze nie pomogą to zostaje bycie menelem (resztki oszczędności się skończą) albo sznur.
Jak chcecie, to w tej nitce dam znać po południu jak mi poszło.
#przegryw #depresja #s----------e #stulejacontent #gorzkiezale #feels
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Myślisz, że jak coś jest depresantem to powoduje depresję? XD O jak gnije.
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Zkropkao_Na
Pogadałem godzinę, babka i kazała iść na terapie psychodynamiczną. Zaraz muszę poczytać bo coś źle mi się to kojarzy, a jak zasugerowałem behawioralno-poznawczą to powiedziała, że w moim wypadku akurat ta pierwsza będzie lepsza.
Oczywiście kazała odstawić alko, dała jakieś leki uspokajające, żebym mógł zasnąć bez chlania, bo w dużej mierze piję z powodu bezsenności. Za trzy-cztery tygodnie kolejna wizyta.
Zobaczymy co z tego będzie, póki co na kilka tygodni sens życia znalazłem.
@AgniechaWykopuje: oszczędności z byłej pracy i ze sprzedaży mieszkania, mój wegetatywny tryb życia nie jest
Nie należy łączyć działania depresantów z objawami depresji, jednej z postaci zaburzeń afektywnych; są to pojęcia niezwiązane ze sobą.
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling