Aktywne Wpisy
Weźcie mi to wyjaśnijcie, bo nie jeden raz jestem świadkiem podobnych sytuacji. Weźmy przykład imprezy: WESELE
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
Polaczki będziecie ruchani aż was kukle będą swędzieć ???????? #bekazlewactwa
oryginał tu: http://www.wykop.pl/link/1561997/jak-rozpoznac-tonacego-porady-i-przestroga-na-rozpoczety-sezon/#comment-15942189
tl;dr: uratowałem dziewczynę + śmieszny telefon na końcu
Momentami łamiące porady z komentarzy :
Pewnego wakacyjnego dnia siedziałem na pomoście pisząc sms. W trakcie stukania w klawisze słońce załoniła mi jakaś starsza kobieta 60-kilka lat. Coś do mnie mówiła, strasznie panikowała. Szczerze mówiąc, to wkurzała mnie strasznie, nie lubię takich. Podniosłem tyłek z desek, a mój wzrok powędrował w kierunku, w którym gestykulowała bez opamiętania. Co ujrzałem? Widok niczym z filmu! Nieco zmącona część tafli wody i szamotająca się ręka znikająca pod jej powierzchnią.
Cóż, pływam dobrze, lubię na przykład przepływać jeziora po przekątnych itd. Wskoczyłem do wody niewiele myśląc, choć buty i koszulkę zdjąłem. Dopłynąłem do miejsca "akcji" - ledwie jakieś dwadzieścia parę metrów od końca pomostu. Z kilku metrów nie byłoby w tym nic dziwnego, jednak podpływając bliżej zwolniłem, płynąłem stylem klasycznym by jak najwięcej widzieć. Dość szybko ujrzałem jasną skórę pod wodą. Nie było głęboko, 4 może 5 metrów. Głęboki wdech i pod wodę. Z otwieraniem oczu też nie mam problemów. Chwyciłem za rękę, a przy samej tafli jakoś gdzieś przez tłów. Zacząłem wracać. Topielcem okazała się młoda dziewczyna, gimnazjalna nastolatka. Całe szczęście, zapewne dzięki szybkiej reakcji, nie wymagała reanimacji, odzyskała jako tako świadomość jeszcze przed wyjściem na brzeg, tak więc po drabince weszła sama. Niesamowicie zajebiście się czułem :) Po wyjściu pierwsze co, to sprawdziłem czy mam w kieszenich telefon, choć to głupie. Miała go ta kobieta, choć nie pamiętam bym jej dawał.
Co zabawne: gdy przestała drżeć i kaszleć, jeszcze cała mokra zadzwoniła do mamy:
- Jezu,mamo... ja się topiłam... no ale mnie uratowali!
#coolstory #ratujo #topiosie #epicwin
Komentarz usunięty przez moderatora
@Audiomachine: a ty kogo uratowałeś :P?
Komentarz usunięty przez moderatora
@3rdManOfMayhem: TUŁÓW, panie Hasselhoff!
Jesteś przykładem dla nas wszystkich.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale znając śmieszkowośc na wypoku, spodziewałem się w pierwszej kolejności: "zaruchałeś"? :P
#boldupy
Zanim do niej doplynales to nalykala sie wody i to sporo. A ja nigdzie nie napisalem ze powodem toniecia bylo lykanie wody albo jak to okresliles "inny #!$%@?".
#oszukujo