Aktywne Wpisy
Zjadlem_Babcie +563
Oświadczam ze przez 8 lat rządów PiS, nie wziąłem nic z tarczy, nic z 500 plus, dotknąłem tez 13 i 14 emerytury, nie zainteresowałem się nawet laptopem dla gowniaka czy wyprawką szkolną. MAM CZYSTE RĘCE . Bo jestem #!$%@? mężczyzna po 30 na etacie i nie mam kaszojada. Nas się rucha a nie wspomaga. #bekazpisu #bekazkoalicjiobywatelskiej
techno_mojsze +138
Pytanie z kategorii 100% na serio, chciałbym dowiedzieć się jaka logika stoi za obecnym stanem rzeczy:
Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego urzędy są otwarte w godzinach porannych i wczesnopopołudniowych, kiedy większość ludzi jest w pracy? Dlaczego nikt nie przepchnął zmiany godzin na np. 12-20, tak żeby każdy mógł załatwić sprawę, tylko trzeba brać wolne w pracy żeby udać się do jaśnie pana urzędnika?
#pytanie i trochę #zalesie
Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego urzędy są otwarte w godzinach porannych i wczesnopopołudniowych, kiedy większość ludzi jest w pracy? Dlaczego nikt nie przepchnął zmiany godzin na np. 12-20, tak żeby każdy mógł załatwić sprawę, tylko trzeba brać wolne w pracy żeby udać się do jaśnie pana urzędnika?
#pytanie i trochę #zalesie
Jestem różowym paskiem, ale raczej odpowiednikiem stulei. Atencji unikam jak mogę, nie mam wielu znajomych ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nigdy nie chciałam mieć wesela. Ani ślubu kościelnego. Jednak rodzice i mój mąż bardzo marzyli o tym. Nie uważam, że przez poświęcenie jednego dnia spadnie mi korona z głowy.
Szybko się okazało, że przygotowanie takiej imprezy wymaga znacznie więcej czasu, jednak nie przeszkadzało mi to, klejenie winietek i wybieranie kwiatków wydawało się tą lepszą stroną wesela.
Zaproszonych było ok. 140 osób, potwierdziło przybycie 90. Nikt nikomu głowy nie urwał za brak chęci udziału, aczkolwiek gdyby mój własny brat nie chciał przyjść, to byłoby mi co najmniej przykro #pdk
Po wielu przygotowaniach, walce ze świrniętą kwiaciarką, zażenowaniu zabawami oczepinowymi z internetu, burzliwych dyskusjach o kolorze serwetek i tłumaczeniu teściowej, dlaczego nie chcę welonu, w końcu nadchodzi TEN dzień.
I wiecie co? To była najlepsza impreza w moim życiu, między innymi dlatego, że znałam wszystkich i nie czułam się skrępowana przez obcych ludzi. Powymieniałam minimum uprzejmości i resztę nocy spędziłam na tańcach i jedzeniu. Nikt nie skończył nieprzytomny ani w toalecie. Zabawy na oczepinach oraz muzykę wybieraliśmy wspólnie z mężem. Nie było nic, co urągałoby godności oraz rozumowi człowieka. Powtórzyłabym, gdybym mogła :)
@shemyazza: #stopapropriacjimemow
Chociaż w sumie to nie jest nawet zabawne :/
@shemyazza: ale weź wybierz jedno (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@pkrr: a Ty myślisz, że 140 osób łącznie z rodziną to tak strasznie dużo znajomych?
Jak ktoś ma większą rodzinę to z obu stron można spokojnie uzbierać powyżej 60 osób. Zostaje 80. 20 osób od różowego, 20 od niebieskiego, do tego dolicz osoby towarzyszące i masz
Komentarz usunięty przez autora