Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki
Mirki, potrzebuję się komuś wyżalić /spytac o radę. Jestem już z różowym jakieś 5 lat. Mieszkamy razem, niedługo ślub. Mamy też pod opieką jej kilkuletnią córkę z poprzedniego związku (ogarnięta dziewczynka). Różowy pracuje na 1.5 etatu. Ostatnio pojawiły się pewne nieporozumienia, bo ona chciałby abym zarabiał więcej, bo mieszkanie nowe, cośtam, itd. Na chwilę obecną, to ona więcej zarabia, ale wszystko dzielimy po połowie. I te ostatnie nieporozumienia sprawiły, że zacząłem się zastanawiać, czy ja naprawdę tego chcę. Czy potrzebny mi ten ślub, to uwiązanie się, bawienie w kredyty, bo ona ma większe potrzeby. Dostaje tez alimenty od byłego, więc nie jest tak że wszystko kupuje sama. Wiem, że poruszam tu głównie kwestie finansowe, ale uważam że są one równie ważne jak pozostałe. Pomimo moich uczuć nagle pojawił się u mnie paraliżujący dylemat. Chodzę struty od jakichś dwóch tygodni i nie wiem, co mam zrobić.... Wiem, że nie od każdego z was otrzymam cenną radę, ale może ktoś poratuje.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 26
@AnonimoweMirkoWyznania: powiedz jej, że jak się z Tobą wiązała to wiedziała ile zarabiasz. Jak jej to nie odpowiada to niech szuka innego i tyle. Ogólnie jestem przeciwna generalizowaniu czy mówieniu, że wchodzenie w związek z osobą z przeszłością jest złe, ale akurat samotne matki to dosyć śliski temat. Niektóre faktycznie zostały wykorzystane i zostały z dzieciakiem na lodzie, ale są też takie dla których to plan na życie - narobić dzieciaków
@AnonimoweMirkoWyznania: widzisz ona juz sie pełniła biologicznie z innym, jestes jej partnerem i tylko tym, wiec chce wiecej bo chce miec skoro juz osiagneła to że ktos z nia jest i zarabia na nia.

To sie raczej nie skonczy, po slubie bedzie wiecej takich poprzeczek.

Napisałbym prosciej: jestes dla niej beta, nie masz z nia dziecka wiec jestes tylko ekonomicznym wsparciem.
ObityProgramista: Jak masz wątpliwości co do ślubu, to sobie odpuść ślub. Ślub powinien mieć miejsce tylko wtedy, gdy obie strony bardzo tego chcą, a nie gdy są wątpliwości. Ona Cię testuje już przed ślubem, żeby po ślubie wytoczyć najcięższe działa i wyciskać z Ciebie każdy grosz. No i nawet o tym nie myśl bez intercyzy, żeby majątek Twoich rodziców nie przeszedł na guwniaka.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Zkropkao_Na
MglistyBydlak: Może rozwieję pewne wątpliwości. Na chwilę obecną każde z nas wydaje swoje pieniadze na siebie. Nie jest tak, że ona woła ode mnie kasę na swoje zachcianki. Problem pojawił sie, gdy chciałem zmienić pracę na minimalnie gorzej płatną, ale mnie interesującą. Nagle pojawił sie tekst o kredycie na mieszkanie i zapewnienie dziecku przyszłości, gdzie wcześniej nie było l tym mowy. Jest matką, ojciec też żyje, płaci alimenty. Na chwilę obecną