Aktywne Wpisy
![panthererose](https://wykop.pl/cdn/c0834752/45f235c9cb7982bea885e40f1e77ebbfe93803c59d53a18c2641241326a247bf,q60.jpg)
panthererose +6
Dzisiaj byłam pierwszy dzień w nowej pracy, oczywiście dzień zapoznawczy nie tylko z obowiązkami, ale również z współpracownikami. Wdałam się w rozmowę z dziewczyną starszą ode mnie o 2 lata na temat związków i ogólnie relacji. Powiedziała mi, że zerwali z chłopakiem w kwietniu po 5 latach związku i wspólnego mieszkania u niego. Chciałam wyjść na empatyczną, dlatego zapytałam się jak daje sobie radę i czy jakoś udało jej się zapomnieć. Dziewczyna
![cordianss](https://wykop.pl/cdn/c0834752/baac525b6108dd565838461bedecea9630b5d716240dc33fb6fa0aab3c3ded33,q60.png)
źródło sjp.pl
#studia #studbaza #polityka #ekonomia #globalnyproblem
źródło: comment_3S5Xh6s9iav2SYlJryWn0LYB9ZTiEQlt.jpg
PobierzCzy drugi kierunek studiów powinien być płatny?
A jeśli pierwszy byłby płatny, to za część opłat można sfinansować studia dla biedniejszych. Może ludzie w końcu, dzięki temu, oduczyliby się debilnego przekonania, że wyższe studia = prawdziwa wartość. A na uczelniach mniej byłoby debili.
Przecież nie każdy musi mieć studia.
Ale ja się tam nie znam.
@MyPhilosophy: Zanim zdobyli by odpowiednie środki na utrzymania się na dziennych studiach musiałoby minąć parę lat po ukończeniu szkoły średniej przez co średni wiek na uczelniach diametralnie zmieniłby się. Osoby starsze są znacznie mniej podatne na naukę i trendy, które są wykorzystywane nawet w tej elitarnie dziedzinie jaką jest
Oni płacą za swoją naukę. A to co uczelnia zrobi z zarobionymi pieniędzmi, to chyba uczelni sprawa,
- po ukończeniu pierwszego kierunku już będzie miał praktykę i wiedzę i będzie mógł zarobić na kolejny kierunek
- jeżeli nie będzie miał czasu ale faktycznie będzie się dobrze uczył to dostanie stypendium
Tak, masz rację, uczelnia może robić co chce, ale wtedy prestiż takiej placówki na pewno
Dlaczego? Bo funduje studia najzdolniejszym z
Obecny system sprawdza się i chyba tak powinno zostać.
@Globalny_Problem: imho lepszy model to taki, gdzie na poczet studiów ktoś zaciąga kredyt (nawet preferencyjny, tzn. niskooprocentowany, albo nieoprocentowany) i spłaca się go po ich ukończeniu. Mniej osób traktowałoby studia jako przedłużenie okresu imprezowania i nicnierobienia z czasów szkoły średniej, mniej osób studiowałoby kierunki tylko po to żeby "coś" studiować, nie tylko nie wnosząc żadnej wartości
@Globalny_Problem: tak, kredyt studencki już jest, tylko że zwykle jest przeznaczany na konsumpcję, wynajem mieszkania, itp. Ja miałem na myśli to, żeby studia były w pełni odpłatne (odciążyłoby się budżet i można by te pieniądze przeznaczyć na coś innego) a przy tym - żeby dało się je opłacić z tego kredytu studenckiego.
Innymi słowy - zainteresowana studiami osoba opłacałaby z kredytu studenckiego również własne (płatne) studia, a po studiach - spłacałaby kredyt np. przez 10-15+ lat. Ktoś musiałby to policzyć żeby istniała możliwość spłaty, uwzględniając początkowe zarobki. Albo np. spłata odbywałaby się z odroczeniem np. 2-3 lat po ukończeniu studiów, w praktyce - większość spłacałaby wcześniej, jeśli wybierałaby kierunki które są zgodne z ich predyspozycjami i umiejętnościami bo w takim wypadku relatywnie szybko się awansuje i szybko rosną
1.
@Globalny_Problem: nie wiem czy zauważyłeś, ale każdy ma dług na początek dorosłego życia i spłaca go m.in. w ZUSie oraz innych daninach, a na wyższe wykształcenie innych osób składa się przez całe życie (aż do swojej emerytury), i to obojętnie czy sam studiował, czy też nie.
Teraz ludzie płacą na np. wykształcenie lekarzy (czy innych specjalistów) i też nic z tego nie mają, jeżeli lekarze wyjadą. Mamy otwarte granice. Polscy podatnicy dotują edukację specjalistów dla Niemiec, Wielkiej