Wpis z mikrobloga

Odnośnie fotki, którą wstawił @Clermont w tagu #swiadkowiejehowy, warto wspomnieć o czymś, o czym Świadkowie nie powiedzą Wam przy pierwszej rozmowie (nie mogę odpowiadać pod jego postami bo mnie zablokował, prawda w oczy kole :)).

W tych wózkach z literaturą w kilkunastu językach znajduje się zazwyczaj książka "Czego uczy Biblia". W rozdziale 15 czytamy

Religia prawdziwa [w domyśle: Świadkowie Jehowy] to droga do życia wiecznego, natomiast fałszywa *to droga do zagłady*. Ponieważ jednak Jehowa nie chce, by ktokolwiek z ludzi zginął, daje wszystkim możliwość zdobywania o Nim wiedzy (2 Piotra 3:9). Jak zatem widać, rozpoznanie religii prawdziwej to dla nas *kwestia życia i śmierci*.


Czyli wszyscy jesteśmy przeznaczeni na zagładę jeżeli do nich nie dołączymy :).

Ta książka jest przeznaczona do "studiowania" (gdy ktoś sie zgadza na cotygodniowe wizyty ŚJ na których czytany jest fragment tej książki, goście zadają pytania a my musimy na nie odpowiadać zgodnie z książką. Nie bez powodu powyższe ultimatum jest zawarte dopiero w rozdziale 15. Na tym etapie, jesli ktoś nadal kupuje to co ku ŚJ sprzedają to jest gotowy uwierzyć nawet w coś takiego.

Polecam przejrzeć [całą książkę](https://www.jw.org/pl/publikacje/książki/czego-uczy-biblia/) w wolnej chwili, jest tam więcej tego rodzaju kwiatków (szczególnie absurdalny jest rozdział "czy żyjemy w dniach ostatnich" który tak manipuluje cytatami i danymi by udowodnić na siłę ich tezę że na świecie jest coraz gorzej. Protip: nie jest).

PS. W tym miesiącu w ich telewizji internetowej padło podobne ultimatum, ale dużo bardziej dosadne. "Niewolnik" o którym tam mowa to 7 przywódców ŚJ z USA.

#archiwumswiadkajehowy
  • 19
Szczerze powiedziawszy to Twoje stwierdzenie jest trochę mylące. Po pierwsze to ten cytat, który podałeś jest wyjaśnieniem do tego wersetu:

"13 „Wchodźcie przez ciasną bramę; gdyż szeroka i przestronna jest droga prowadząca do zagłady i wielu jest tych, którzy nią wchodzą, 14 natomiast ciasna jest brama i wąska droga prowadząca do życia i niewielu jest tych, którzy ją znajdują."


Więc generalnie można przysrać do tego, że rozumieją to jako metaforę przedstawiającą religię. I co
@klaudka_mala: no ale jeśli nie zostaniesz świadkiem do śmierci lub armagedonu, to zginiesz :P na jedno wychodzi. Czyli albo do śmierci/armagedonu przyjmiesz jedyną słuszną religię i zostaniesz świadkiem, albo zginiesz.

Wersety które przytoczyłaś mówią o ciasnej bramie i o szerokiej bramie, czyli o łatwej drodze i tej trudniejszej, niekoniecznie o religii. Zależy od interpretacji.
@13czarnychkotow: Co do interpretacji zgodzilam sie powyzej. Mówiłam tylko o tym, że warto byłoby wspomnieć że taka koncepcja nie jest wyssana z palucha jak wiele innych (np. nauka o Michale), ale rzeczywiście można w ten sposób to rozumieć zwłaszcza biorąc pod uwagę kontekst w którym znajdują się te wersety. Interpretacja jedna z wielu.

Natomiast co do zostania Świadkiem to ja się nadal nie zgadzam. Według mojej wiedzy na temat tego, czego
@13czarnychkotow: No nie do konca - chrzest jest warunkiem zbawienia JESLI poznales "prawde". Przeciez wszyscy, ktorzy nigdy nie beda mieli okazji poznac tego czego uczy Biblii nie sa skazani z góry na zaglade. To sa Ci "nieprawi", którzy zmartwychwstana po Armagedonie.
@NigdyNieJemNaCzczo: Bylam przez kilka lat Świadkiem Jehowy. Jestem ochrzczona. Ale od dłuższego już czasu tak o sobie nie mówię, nie chodzę na zebrania, jestem nieaktywna. Generalnie przestałam wierzyć w Biblię. Nie pisałam, że czytam Strażnicę tylko, że z tego co zrozumiałam czytając ją. Nie mniej jednak przy bardziej kontrowersyjnych artykułach (które prawie natychmiast pojawiają się na subreddicie byłych Świadków) zdarza mi się nadal czytać.
@klaudka_mala: byłam świadkiem od dziecka, więc wiem. Chodzi bardziej o ludzi, którzy powiedzieli już im 'nie'. Jakkolwiek ich nie będziesz bronić i jakiego marketingu oni nie będą używać, to niestety, ale nie patrzą na ludzi ze świata jak na ludzi którzy po prostu mają inny pogląd na świat :P uważają, że każdy inny pogląd na świat prowadzi do zagłady.
@klaudka_mala: Jest mnóstwo cytatów w literaturze Świadków Jehowy które jednoznacznie stwierdzają, że żeby przeżyć Armagedon i znaleźć się w "nowym świecie" musisz należeć do ich organizacji. Jeden z takich tekstów zacytowałem w pierwszym poście, przeczytałaś to? Cytuję:

Od tego, jak słuchamy 'wiernego niewolnika' zależy nasza przyjaźń z Bogiem. Tak naprawdę od tego zależy nasze życie


Inny cytat, tym razem z dość świeżej Strażnicy (czerwiec 2016):

Nie pozwólmy też, żeby ich
@klaudka_mala:

Przeciez wszyscy, ktorzy nigdy nie beda mieli okazji poznac tego czego uczy Biblii nie sa skazani z góry na zaglade


Według nauki Świadków Jehowy są skazani na zagładę, patrz niżej.

To sa Ci "nieprawi", którzy zmartwychwstana po Armagedonie.


Widzisz, w nauce Świadków Jehowy jest taki paradoks - jeśli umrzesz przed Armagedonem to faktycznie masz nadzieję na zmartwychwstanie jako część "nieprawych" jeśli nie zostałaś Świadkiem Jehowy przed jego nadejściem. Jednak jeśli
@13czarnychkotow: Ale z tym to ja się akurat kompletnie nie kłócę. Tyle, że moim zdaniem jeżeli chce się co do litery podążać za tym co mówi Strażnica to powinno się na nich patrzeć jak na POTENCJALNIE martwych, a nie martwych dlatego że nie chcieli słuchać jak się im głosiło. To co ludzie uważają, to jest w ogóle zupełnie inna historia. Zresztą nie tylko w kwestiach doktrynalnych, ale tak naprawdę w kwestii
@klaudka_mala: no cóż, nie chcę się z Tobą o to kłócić :). Jednak sama pisałaś że już dłuższy czas nie uczestniczysz w życiu zboru. Ja byłem do niedawna bardzo aktywnym świadkiem Jehowy i wiem jak rozumieją te teksty obecni ŚJ. Wszyscy których znam rozumieją dokładnie tak jak nakreśliłem wyżej. Dwuznaczność cytatów ze Strażnicy pokazuje jedynie że nie chcą sie do tego przyznawać publicznie (jak zreszta do wielu innych swoich wierzeń), bo
A to akurat prawda. Już w kilku wypadkach zobaczyłem że różni świadkowie różnie pojmują niektóre doktryny. Ale publicznie zawsze sie chwalą jednością w wierzeniach :)