Aktywne Wpisy
Mirabelki kochane, nic tak nie poprawia samopoczucia i nie podnosi samoceny jak trzy główne punkty
1. Zarabianie więcej od faceta
2. Zobaczenie byłego z dużo brzydszą i dużo starszą kobietą, zwłaszcza jak wygląda się przy tym jak milion zielonych.
3. Zabiegi, masaże, oczyszczanie, brwi i paznokcie - rozpieszczają cię randmowe osoby, dbają o to, byś zawsze wyglądała świetnie, masz na sobie coś w czymś czujesz się cholernie seksowna, a nowe, boskie butki
1. Zarabianie więcej od faceta
2. Zobaczenie byłego z dużo brzydszą i dużo starszą kobietą, zwłaszcza jak wygląda się przy tym jak milion zielonych.
3. Zabiegi, masaże, oczyszczanie, brwi i paznokcie - rozpieszczają cię randmowe osoby, dbają o to, byś zawsze wyglądała świetnie, masz na sobie coś w czymś czujesz się cholernie seksowna, a nowe, boskie butki
cooler_than_hedonism +607
Mirki, potrzebuję rady... Od kilku miesięcy spotykam się z dziewczyną, którą lubię jak nikogo innego, ale fizycznie mnie nie kręci... Jest troszkę przy kości i mnie to boli, bo jestem osobą, która bardzo o siebie dba. Seks też jest "taki se".
Nie wiem co robić, czuję się bardzo źle, każda możliwa decyzja wpędza mnie w poczucie winy. Do tej pory wychodziłem z założenia, że wchodząc w związek akceptuje się kogoś takim jakim jest, a nie zmienia tą osobę na siłę. Co więc mam robić? Ona jest strasznie ciepłą osobą i bardzo ją lubię. Czułbym się jak #!$%@? zostawiając ją z tego powodu, a z drugiej strony - trwając w tej relacji ranię nas obojga... Tak naprawdę każde rozwiązanie jest złe:/
#zwiazki #feels #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
@mleczna_czekolada: wypok uczy - nieatrakcyjna kobieta to gówniany powód, żeby się z nią nie wiązać
Sam to zrobił. A widział, jak wygląda przeciez..
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
Kilka lat temu znałem jedną fajną, szczupłą loszkę. Ponieważ byłem wtedy trochę burakełe, wspominałem jej coś, by schudła (chociaż teraz myślę, że nie miała za bardzo z czego). Pamiętam ten płacz i wyrzuty, że "takie mówienie w ogóle nie pomaga" i że nic z tego nie będzie w ten sposób.
Co było dalej? Minęło kilka lat, przez które tylko
Pytacie po co się z nią spotykam? Bo ją lubię.. Wszystko jest proste kiedy czyta się takie rzeczy na ekranie monitora, gorzej jak przychodzi się samemu z tym zmierzyć.
To naprawdę przykre uczucie kiedy ktoś tak bliski cię nie pociąga.
To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop