[uysy]

Zawsze unikaliśmy z kumplem Gór Izerskich, bo płasko, bo trochę daleko z wrocka, bo są inne tracki... Ale wczorajsza trasa była jedną z lepszych jakie jeździłem gdziekolwiek, czy w polsce czy w europie. Błoto, bagno, zjazdy i podjazdy płynącym szlakiem, błoto i woda lecące na morde :D - PETARDA! Oczywiście dzisiaj Renatka wymaga 5h spa i wyczyszczenie tego wszystkiego :D.
#gory #rower #enduro #mtb
45.0km, w górę 1,097m

[pietryna123]

@uysy: Co to za napinacz i czy da coś radę przy napędzie 3x?

[uysy]

@pietryna123: Napinacz zrobiony z kawałka węża ogrodowego i dwóch trytytek :) - działa :).
Nie rozumiem pytania z napędem ?

[pietryna123]

@uysy: Już widzę, że za 150zł można kupić "odpowiednik" Bionicon C-Guide i działa z przerzutkami przednimi. Nie przeciera się ten wąż za bardzo?

[uysy]

@pietryna123: Ja z przodu nie mam przerzutki. Są dwa blaty, 24 i 30T NW. Na długie podjazdy (zawsze sprawdzam profile trasy) zmieniam ręcznie na 24T i mam miękko (ale zakres z tyłu spada do 3-4 pierwszych blatów od góry - jak wrzucę z tyłu niżej to łańcuch trze o blat 30T). Normalnie łańcuch jest na 30T NW (istotne NW) i na tym zazwyczaj jeżdżę (z tyłu największy ma 36T - szkoda

[pietryna123]

@uysy: No ja teraz w dziecinnym XC nie cisnę tyle bo raczej wolę sobie robić krótkie sprinty po pracy. Mniej czasu to zżera a i tak czuję się mocno zmęczony jak jadę pod limit nóg. Ale łańcuch mi zrzuca. Co prawda mam przerzutkę źle ustawioną bo do Accent Peak ramy chyba trzeba coś z dolnym ciągiem, albo obejmą bardzo nisko bo nit na koszyk bidonu wypada mi dokładnie tam gdzie swoją

[uysy]

@pietryna123: Mi łańcuch spada na mega srogim rockgardenie - ale to wina tylnej przerzutki i braku sprzęgła. Blat 30T to NarroWide wiec "trzyma" łańcuch. Napinacz jest głównie po to, żeby nie dzwoniło bo mnie to #!$%@?, a lubie słyszeć tylko opony i jak pracuje zawieszenie :).

[dwal]

@pietryna123: dziecinnym XC? zapraszam w Beskidy https://vimeo.com/106869924

[pietryna123]

@dwal: Mówię, że ja uprawiam dziecinną wersję. Robię ze 130km na tydzień w krótkich, poniżej-godzinnych sprintach. Też ze względu na kolano które mi wysiada po zbyt długiej jeździe.