Wpis z mikrobloga

@tellet: @Sad_Statue: @psychiatrist: bo Bethesda imo robi gry które nie są takimi typowymi zachodnimi erpegami. ich gry to bardziej dungeon crawlery które w założeniach nie zmieniły się od czasów Areny i Daggerfalla czy serii Might&Magic, tylko grafika lepsza. nie chodzi w tych grach o fabułę, świat przedstawiony ani questy jak w Baldurach czy Falloucie, tylko o łażenie po lochach, naparzanie potworków i grindowanie lootu po to
  • Odpowiedz
@Ultimator: Ogólnie w zadaniach od organizacji chcieli uniknąć wymuszania na graczu zbyt wielu prostych zleceń, przez co nie do końca czułem klimat. Weźmy takie mroczne bractwo- w Oblivionie było to świetnie zrobione- choć niektóre misje były po prostu morderstawmi na zlecenie, były one bardzo przyjemne [SPOILERY]


W Skyrimie mam wrażenie, że dołączenie do gildii wygląda tak- przychodzisz, dostajesz jakieś proste zlecenie, a potem staje się coś, co pcha gracza
  • Odpowiedz
@Vadzajna: Bethesda robi fajne sandboksy, ale fabularnie kuleje. Bardzo nie lubię tego ultraheroizmu, tym bardziej, gdy na samym praktycznie początku okazuje się, że jesteś powołany do czegoś wielkiego. Wolę od zera do bohatera. Nawet bohaterem niekoniecznie muszę być. W Morrowindzie i Skyrimie praktycznie nie ruszałem głównego wątku fabularnego, skupiałem się na różnych rzeczach pobocznych.
  • Odpowiedz
@Warwick: Ojezu, pomerdałeś mój sentyment <3 Jakie to było wszystko dobre! Jakby tą grę ubrać w grafikę i przede wszystkim mechanikę z np. Wiedźmina 3 to Gothic by niszczył galaktyki! (i tak niszczy). Polecam z miejsca zabrać się za Gothic 2, a niczego powyżej 2 nie dotykać...
  • Odpowiedz