Wpis z mikrobloga

Dopiero dzisiaj przysłuchałem się sprawie "Taryfiarze wabią i demolują Ubera (video)".

Zasadnym jest zadanie pytanie: po co pracownik uber pojechał na miejsce gdzie stały taksówki i to właśnie wtedy, gdy podjechali tam w busach taksówkarze?

Z opowieści wynika, że zdarzenie do tej chwili było ściśle nadzorowane, tzn. słyszymy szczegóły o niby naklejaniu nalepek (pada dokładna godzina działań), zablokowaniu drogi, rzekomym przepędzeniu przez policję, odjechaniu dwoma busami (znane marki, znane numery), wyrażone zostaje przekonanie, że taksówkarze nie zużyli wszystkich nalepek. Z nagromadzenia szczegółów i nieprzerwanego ciągu opowieści wynika, że ktoś powiązany ze spiderweb czy uber śledził na bieżąco te wydarzenia.

Właśnie pod koniec tych zdarzeń "pecha" miał mieć jakiś "pan Kamil" (grzeczne słownictwo względem ubera i pogardliwe względem taksówkarzy: "gniazdo os", pokazuje, że spiderweb jest stroną w sprawie), który miał się znaleźć na parkingu:

Pech chciał, że przyjechał tam w momencie w którym przyjechały busy i zaczęli z nich wysiadać taksówkarze.


Moim zdaniem zajście było sztucznie wywołane. Nie wierzę w przypadek ze znalezieniem się dokładnie w tym czasie i miejscu pracownika uber. Zakładam, że to jest ten człowiek, który śledził tej nocy te dwa busy, albo ktoś, kto dostał sygnał podjechania na parking i sprowokowania zajść. Do sprawdzenia nadaje się czy samochód nie podjechał na parking już z uszkodzeniami lub czy nie zostały one zrobione po odjechaniu.

Na wykopie odezwał się niby ten "pan Kamil" z nagrania. Kilka pytań do ciebie, @kamil_r:

Kto śledził to rzekome naklejanie nalepek przez taksówkarzy oraz busy ich wożące? Ktoś z uber czy ze spiderweb?
Skąd ten "pech"? Co robiłeś o 3 w nocy w tym miejscu? Często miewasz takiego "pecha"?
Czy wiedziałeś, że zatrzymali się tam taksówkarze i że właśnie podjechali busami? Jeżeli nie, to dlaczego ten ktoś, kto śledził przebieg wypadków, cię nie ostrzegł?
Jaki samochód został zniszczony? Podaj markę, rocznik, silnik. Jest to ten samochód, którym woziłeś ludzi od października 2015?

#uber #taxi #afera
  • 5
@microbid: a ja ponownie pytanie, kogo obchodzi co on tam robił? To chyba wolny kraj, można robić co się chce, a jak ktoś poczuł się nękany mógł zadzwonić po policję, ale nie ma prawa nikogo atakować. To bandytyzm i zezwierzęcenie w najczystszej postaci

Nawet jakby srał na tym parkingu, nikt nie miał prawa go tknąć, od tego jest policja i inne służby
@microbid: Odpowiadam po kolei. Nikt nie śledził działań taksówkarzy tamtej nocy. Większość tego, o czym zostało napisane zostało ustalone post factum na podstawie relacji różnych osób, m.in. również taksówkarzy z kilku stron na facebooku. My jako kierowcy wiedzieliśmy o niektórych incydentach, gdyż niektórzy z nas - zebranych na naszym wewnętrznym radiu a'la CB - widzieli to i ostrzegali innych, gdzie w danym momencie coś się dzieje. Nikt nie śledził ani taksówkarzy,