Wpis z mikrobloga

Siedzę od kilku lat za granicą, mieszkam pomiedzy obcymi ludźmi, pracuję pomiedzy obcymi ludźmi, robię zakupy w obcych sobie miejscach, nic mnie nie cieszy, nawet ta cholerna kasa mnie nie cieszy.
Kocham swoją Polskę, stare kamieniczki, uśmiechnięte dziewczyny, często mi brakuje nawet rozmowy w ojczystym języku, tak bardzo za tym tęsknię.
Urodziłem się i wychowałem na mazurach, wśród jezior i lasów.
Te moje biwaki, gdzie zawsze jakiś kumpel spał pomiedzy namiotem a tropikiem, rano gdy się człowiek budził, trawa była mokra od rosy, ślad po ognisku jeszcze się tlił, na jeziorze jak okiem sięgnąć nisko nad wodą mgła.
Wieczorami w zaroślach kumkanie żab i śwerszczy, taki typowy odgłos lata i bliskosci wody
Całymi dniami chodziłem boso, znajome dziewczyny się uśmiechały, zalotnie odgarniając włosy
Wszystko było takie cudowne
Teraz siedzę, gdzieś, gdzie nikt mnie nie chce, siedzę tu na siłę, bo przecież muszę za coś żyć.
Jakie to życie #!$%@?, czemu nie mogło być wiecznie tak jak w tamtych chwilach...
#oswiadczenie #uk #emigracja #polska #gorzkiezale
  • 47
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo wróciłem właśnie z Mazur. Kolejny urlop w tym przepięknym miejscu. I chyba wiem co czujesz bo bylem kilka dni pojeździć na rowerze i popływać kajakiem i juz mnie mierzi jak mam wracać do rzeczywistości,choć nad morzem tez jest ładnie. Mazury to nadkraina. Pięknie,czysto,świeżo. I ten zapach... Polecam każdemu kto chce się choć na chwilę trochę wyłączyć.
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: Jak ma Ci być #!$%@? w UK to wracaj do Polski, po co się męczyć? Chyba że masz super pracę i jeśli ją rzucisz to ciężko będzie do niej wrócić. Bo jeśli to przysłowiowy zmywak czy inny magazyn to jak Ci w PL nie pójdzie to przecież po ewentualnym powrocie do UK ile będziesz musiał szukać czegoś podobnego? Tydzień? Nie sluchaj tego pieprzenia jak to u nas #!$%@? i osiem
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: Ostatnio stałem przed wyborem - zostać czy wyjechać, nawet tutaj w tagu się żaliłem. Przeglądam go nadal, bo zdecydowałem się na 99%, ale ten 1% niepewności zostaje. U mnie trochę inna sytuacja, bo mam tutaj pracę i mogę albo żyć "lepiej" zagranicą albo "między swemi" tutaj. I wybrałem tutaj, bo ktoś kiedyś powiedział mi, że nigdy nie będę w pełni szczęśliwy, jeśli nie będę w miejscu, do którego w sercu