Wpis z mikrobloga

@wetcat: Takie urywki z pierwszego horroru jaki oglądałem. Pamiętam jeszcze, że młody był adoptowany i chciał uciec od rodziny. W kiblu były jakieś tabletki i na nich był numer telefonu, na który zadzwonił ^^.
@DoomSound: niestety nie. Jak dobrze pamiętam to ten gość co został postrzelony miał krótkie włosy. Pod koniec filmu szedł na lodowisku, gdy w pewnym momencie (syn?) został postrzelony w plecy.