Wpis z mikrobloga

Ale mnie to irytuje, gdy widzę jak #rozowypasek z pracy nie myje po sobie naczyń tylko tak kumuluje wszystko na stole, aż zaczną kwitnąć w kubkach kwiatki. Stół #!$%@? jak w tefałenie, masło na nożu..eeeh...

Póki co tylko obserwuje, ale pewnego razu ciekawe jak się zawstydzi, gdy zwrócę jej uwagę żeby trochę ogarnęła sprzątanie, bo nikt za niej tego nie zrobi.

Tak się ciśnie #niebieskiepaski że brudasy itp., a tutaj dojrzała kobieta za każdym razem zostawia #!$%@? na stole. Nie mówiąc już, że wszystko co weźmie do łap to #!$%@? gdzie popadnie. Eehh, zero wyobraźni, pomyślunku...

#zalesie trochę #logikarozowychpaskow #ordnungmusssein
  • 13
@Szczescia_Sczypta: Karen teraz w biurze z samymi facetami. Każdy myje po sobie o zostawia jak było. Nikt nie potrzebuje żadnych kartek, regulaminów itp. W poprzedniej pracy z laskami była to jakaś udreka... Plesniejacy chleb, herbaty na później i wieczny syf...
@Szczescia_Sczypta: Pracowałam kiedyś z samymi różowymi (była nas około setka). Nigdy więcej!
Ktoś połamał kosz na śmieci w toalecie. Sprzątaczka go wyrzuciła i zgłosiła, że potrzebny nowy. Kosza nie było dwa dni. A co zrobiły różowe? W miejscu gdzie stał kosz rzucały zużyte podpaski na podłogę. Kuźwa! No normalnie podpaski uwalone krwią leżały na ziemi w kącie.