Wpis z mikrobloga

@Snuffkin: Tak naprawdę tapas to jest cokolwiek na talerzu w formie przekąski, trochę chleba z masłem i masz tapas, pieczone ziemniaki w ostrym sosie, jak byłem kiedyś to ceny się wachały od 1 euro do nawet 7. i tam na tych najdroższych się pojawiały takie rzeczy jak owoce morza, ta ich dojrzewająca szynka albo jakieś inne rarytasy. Niestety nie miałem kasy żeby sobie popróbować, ale niektóre pozycje wyglądały naprawdę super.
  • Odpowiedz
@Snuffkin: ja w barcelonie (i w ogóle w katalonii) za kilka kalmarów na krzyż płaciłam 4-5 euro (to była średnia cena za tapas) + piwo :/ zazdroszczę! :P
  • Odpowiedz
@Snuffkin: IMO, tapasy są mocno przereklamowane. Zwykła bagieta z czymś - ser, szynka, kalmar.
Świetny pomysł jako dodatek, szkoda że u nas nie da się czegoś podobnego wprowadzić za podobną cene.

Polecam spróbować hiszpańskie wino za zawrotne €1,5 - takie samo u nas w Lidu kosztuje ok. 20zł!
  • Odpowiedz