Wpis z mikrobloga

Takie #przemyslenia mnie wzięły:

Zobaczcie, jaka z musiała być szmata z tej całej matki Pottera.

Od dzieciństwa kumplowała się z Severusem, byli nierozłączni, poszli do Hogwartu, broniła Severusa przed Potterem seniorem...

Nagle jej się coś w macicy odwróciło, hormony strzeliły i się ze starym Pottera hajtnęła, a Snape'a zostawiła na boku.

#logikarozowychpaskow

Z kolei Snape mimo to ryzykował dalej dla niej życie, a nawet pomimo niechęci robił to względem jej syna, który poza oczami wyglądał jak koleś, który najpierw się nad nim znęcał, a potem podebrał mu dziewczynę.

To z kolei jest sztandarowy przykład #friendzone... ( ͡º ͜ʖ͡º)

Snape z pewnością byłby bordo na wykopie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#film #kino #harrypotter #przemysleniazdupy
Mr--A-Veed - Takie #przemyslenia mnie wzięły:

Zobaczcie, jaka z musiała być szmata...
  • 25
@Mr--A-Veed: takie życie :) czarne charaktery zawsze mają pod górkę. Ale osobiście też byłem tym trochę zawiedziony, tym, że jednak w Rowling na koniec obudziły się matczyne instynkty i postanowiła tego swojego dzieciaka na siłę uratować.

Ale samą autorkę szanuję jak #!$%@?. To co nawyrabiała z tymi bohaterami to jest mistrzostwo świata:
- Snape - najpierw wielki #!$%@?, by w sposób w pełni naturalny stać się największym bohaterem,
- Dumbledore -
@Mr--A-Veed: najbardziej mnie zdenerwowało to że nagle, kompletnie z dupy, w siódmej części serii, Rowling wprowadziła motyw tego że różdżki nie działają tak samo dobrze jak ktoś zostanie rozbrojony i się je niby wygrywa w pojedynkach jak jakieś pokemony i na tym chciała zbudować chyba jakieś zaskoczenie w związku z tym że panem różdżki Dumbledora jest Malfoy. no wcale to nie zaprzecza wszystkim wcześniejszym książkom i temu że różdżki głównych bohaterów
@salvador_w_dali:

Dokładnie - można się było śmiać, że HP to książka dla dzieciaków czy gimbusów, ale te wszystkie Zmierzchy, czy inne tego typu książki nawet do pięt serii nie dorastają. Technicznie jest to naprawdę świetnie prowadzona powieść.

Świetnie prowadzona akcja i fabuła, dobre opisy, nienurzacy styl. Ale przede wszystkim ta książka bardzo płynnie i swobodnie pokazywała świat przedstawiony. No i seria dorastała razem z czytelnikami oraz bohaterami.

@fukboi: Bo to
Nagle jej się coś w macicy odwróciło, hormony strzeliły i się ze starym Pottera hajtnęła, a Snape'a zostawiła na boku.

#logikarozowychpaskow


@Mr--A-Veed: Nic się nie odwróciło. Nigdy nie była dziewczyną Snejpiego, tylko jego qumpelą, a że on nie umiał się ani przed nią otworzyć, ani dać sobie z nią siana, ani zaakceptować tego, że są tylko (lub aż - w dzisiejszych czasach przyjaciele to rzadkość) przyjaciółmi, to wina Snejpiego.