Nie rozumiem ludzi, którzy piją alkohol. Sam w ogóle nie piję przez co jestem alienowany przez znajomych. Chyba 99% osób pije alkohol, bardzo często piwo, okazyjnie wino lub wódkę, ale... po co? Dla smaku? Dla hecy? Aby się upić by było fajnie? Czy tylko dlatego, że inni piją, że wyrastamy w kulturze picia i machinalnie pijemy, a może ze strachu przed ostracyzmem? Ciekawi mnie to, bo sam nie lubię smaku alkoholu, zwłaszcza piwa oraz wódki, nie lubię stanu upojenia gdy nie jestem w 100% świadom, nie widzę w piciu niczego fajnego. Alkohol zniszczył życie milionów ludzi, niszczy zdrowie, neurony w mózgu, zmienia stan świadomości, przez co ludzie zachowują się nieracjonalnie. Niestety mało kto potrafi zrozumieć abstynencję - kiedyś znajomi zapraszali mnie na domówki, ale gdy wszyscy pili a ja siedziałem sobie spokojnie bez piwa to patrzyli na mnie z politowaniem i pojawiały się głupie komentarze, że 'ze mną się nie napijesz' i docinki o abstynentach. Stopniowo coraz rzadziej mnie zapraszali i często dowiadywałem się za plecami że była jakaś impreza na której było 'mnóstwo piffa', które lało się strumieniami. Bo przecież bez alkoholu to nie da się normalnie bawić i rozmawiać.
Cóż, ktoś może powiedzieć że trzeba zmienić znajomych, ale to samo miałem ze znajomymi z liceum oraz jeszcze jedną paczką z osiedla. Dla tych wszystkich ludzi wyjście na dwór to wyjście na piwo, bo bez sensu jest wychodzić np. do parku aby po prostu porozmawiać czy coś w ten deseń. Nie, trzeba było iść do pubu albo walić Żubry za krzakami. Strasznie mnie to irytuje bo lubiłem tych wszystkich ludzi a oni krzywo na mnie patrzyli z tak błahego przecież powodu. Podobnie zresztą jest z dziewczynami, zauważyłem że wielu z nich nie pasuje abstynencja - nie żeby nałogowo chlały, ale po prostu gdy widziały że nie chcę iść do pubu ani wlewać w siebie hektolitry wina to robiły dziwne miny i często kończyły relację. Nie wiem, może ktoś z was ma podobnie jak ja, że nie widzi sensu w piciu alkoholu? Nie będę przecież robił czegoś wbrew sobie tylko po to aby być akceptowanym przez innych. Pijani ludzie budzą moją wrogość oraz obrzydzenie. Nie będę mówił, że picie to domena ludzi z nizin społecznych (choć badania na to wskazują), ale mam wrażenie że w przyszłości nasi potomkowie nie będą mogli uwierzyć, że można było tak niszczyć organizm oraz nierzadko życie. #oswiadczenie #kiciochpyta #niebieskiepaski #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #ankieta #piwo
Wyraź swoją opinię na temat picia alkoholu:
Piję alkohol bo mi smakuje39.8% (1597)
Piję alkohol aby dobrze się bawić33.7% (1352)
Piję alkohol, ale jak teraz pomyślałem to w sumie sam nie wiem dlaczego (presja, kultura)6.5% (261)
Nie piję, ale rozumiem jeśli ktoś lubi pić12.9% (519)
Nie rozumiem jak można pić alkohol, trafiłeś w samo sedno7.0% (280)
@jamtojest: Jak mam z Tobą dyskutować skoro odpisuję Ci długim postem do którego w ogóle się nie odnosisz? Robisz to kolejny raz, ręce opadają. @Jezus_z_Galileii: Oczywiście, że tak, też pytanie. Wypij kilka piw, a zachowasz się zupełnie inaczej niż na trzeźwo.
@Mascotte: Nie mam prawa jazdy ani samochodu, bo uważam to za nieracjonalne i nieopłacalne mieszkając w dużym mieście, robiłem kiedyś o tym wpis. Czasem lubią, czasem nie.
@name_taken: Ubliżasz mu w twarz czy tylko za plecami na mikroblogu? Beka raczej z Ciebie, on przynajmniej podał jakiś argument zgodnie z którym postępuje.
@Crusier: Masz potencjał na bycie niebezpieczym człowiekiem, który będzie postępował tak jak inni, zamiast zgodnie z własnymi przekonaniami. Łatwo takimi manipulować, lepiej uważaj i jeśli nie chcesz pić to następnym razem po prostu odmów.
@walentynkowa: Wszystkie moje wpisy są z sensem, są logiczne, racjonalne. Po prostu ten Ci się spodobał, bo akurat masz taką samą opinię jak ja, a w innych przypadkach się nie zgadzasz i od razu stwierdzisz, że to co mówię jest bez sensu.
@siodemkaxx: Sponiewierać czyli odurzyć, czyli pozbawić 100% świadomości, czyli to nieracjonalne zachowanie. Nie ma to nic wspólnego z tym czy ktoś umie pić, czy nie, chodzi o samą ideę. Prawdopodobnie nie zrozumiałeś wpisu.
@krasecz: To oraz moje poglądy miało decydujący wpływ. Poza tym ten wpis nie jest o znajomych a o idei picia. Nie uważam bym był przegrywem, mam życie usłane różami.
@LudzkieScierwo: Do 20 roku życia nie miałem łyka alkoholu w ustach. Zacząłem pić dopiero później, ale zawsze z umiarem, poza dwoma razami gdzie bardziej "zaszalałem". Trwało to ponad rok, popróbowałem, posprawdzałem co i jak. Były bardziej i mniej fajne momenty, choć generalnie picie mi się podobało. Po roku uznałem jednak, że rzucam całkiem i od tamtego czasu znów nie piję. Powodów było kilka - od zdrowotnych i finansowych po ideologiczne.
@DeXteR25: Przecież nikogo nie zmuszam do abstynencji. Wyrażam swoją opinię, mam prawo krytykować w sposób merytoryczny zachowanie, którego nie akceptuję i to wszystko.
@MissCthulhu: Tu nie ma co rewidować, to nie zależy od smaku. Nawet jeśli istniałoby piwo które by mi smakowało to i tak bym go nie tknął, nie chcąc się odurzać nawet małą ilością.
@Red_Devil: To było zabawne 3 miesiące temu, powtarzasz się po setkach użytkowników. Pomijam już zażenowanie związane z takim podejściem, jakże typowe gdy brakuje argumentów.
@LudzkieScierwo: niestety niepijący są traktowani jak dziwacy, potwierdzam i potwierdza to również fakt odpowiedzi jakie padają. Podajesz spokojnie swój argument a tu wielce oburzeni "bo jak to tak?" itd. Ale z drugiej strony nie możesz podkreślać, że akurat Twój styl życia jest lepszy bo wszyscy siedzimy w jednym gównie.
@TulipanowyPostumentMelodii: Słuszne słowa, zwłaszcza te o braku umiejętności spędzania wolnego czasu bez alkoholu. Jeśli ktoś pije to niech tak robi, nikomu nie zakazuję, jedynie krytykuję w sposób merytoryczny.
@mg93: Gdzie napisałem, że mój styl życia jest lepszy? Akceptuję jeśli ktoś pije, jedynie czasem to krytykuję. A o merytoryczną dyskusję jest tutaj trudno, napiszesz coś to pojawia się pajac, który Cię nawyzywa przy klaszczącym tłumie.
Napastnikom udało się zbiec ale zostawili mundury i notatki. Mundury należą do Estońskich, Litewskich i Łotewskich sił zbrojnych, w mundurach były też notatki z rozkazami od NATO.
Świat się sypie na naszych oczach. Czeka nas chaos. Biedni ludzie będą umierać za polityków i bogaczy. Życie jest przerażające, niech nikt nie mówi, że jakiś bóg istnieje, bo parsknę śmiechem.
Cóż, ktoś może powiedzieć że trzeba zmienić znajomych, ale to samo miałem ze znajomymi z liceum oraz jeszcze jedną paczką z osiedla. Dla tych wszystkich ludzi wyjście na dwór to wyjście na piwo, bo bez sensu jest wychodzić np. do parku aby po prostu porozmawiać czy coś w ten deseń. Nie, trzeba było iść do pubu albo walić Żubry za krzakami. Strasznie mnie to irytuje bo lubiłem tych wszystkich ludzi a oni krzywo na mnie patrzyli z tak błahego przecież powodu. Podobnie zresztą jest z dziewczynami, zauważyłem że wielu z nich nie pasuje abstynencja - nie żeby nałogowo chlały, ale po prostu gdy widziały że nie chcę iść do pubu ani wlewać w siebie hektolitry wina to robiły dziwne miny i często kończyły relację. Nie wiem, może ktoś z was ma podobnie jak ja, że nie widzi sensu w piciu alkoholu? Nie będę przecież robił czegoś wbrew sobie tylko po to aby być akceptowanym przez innych. Pijani ludzie budzą moją wrogość oraz obrzydzenie. Nie będę mówił, że picie to domena ludzi z nizin społecznych (choć badania na to wskazują), ale mam wrażenie że w przyszłości nasi potomkowie nie będą mogli uwierzyć, że można było tak niszczyć organizm oraz nierzadko życie.
#oswiadczenie #kiciochpyta #niebieskiepaski #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #ankieta #piwo
Wyraź swoją opinię na temat picia alkoholu:
@Jezus_z_Galileii: Oczywiście, że tak, też pytanie. Wypij kilka piw, a zachowasz się zupełnie inaczej niż na trzeźwo.
Rozumiem
Tl:dr nie lubisz ludzi, zaprzyjaźnij się z kotami jak moje ex