Wpis z mikrobloga

@MasterSoundBlaster: Lol. Już nie pamiętam, ale muszą go zmieniać co ileś tam dni. Zawsze datę piszą jak zakładają.
Ja tam nie lubię patrzeć na swoją krew. Powiedziałem pielęgniarce, że moge zemdleć i raz gdy zmieniała kroplówkę, to mi sikło na łóżko. Ona szybko ręcznik na to i mówi, że chyba nie widziałem i leci do salowej żeby mi zmieniła pościel :D
@MasterSoundBlaster: W sumie, to szwagier ma podobnie i odwrotnie do mnie. Jego krew nie rusza. Raz zmiażdżył sobie kciuk i pojechali na pogotowie. Zobaczył, że pielęgniarka idzie ze znieczuleniem i w ręku trzyma strzykawkę z igłą, to odpłynał. Potem się z niego śmieli, że taki wielki chłop, a do tego rozwalony palec go nie rusza, a zwykłej igiełki się boi. :D