Wpis z mikrobloga

Jako dziecko bardzo chciałem zostać lekarze. Miałem dziesiątki książek medycznych, na ścianie wisiały plakaty przedstawiające budowę ciała człowieka, a w rogu pokoju stał model szkieletu z wyjmowanymi organami. Pomimo młodego wieku znałem wszystkie nazwy wszelkich śluzów występujących w ludzkim organizmie, hormonów i enzymów. Z pamięci potrafiłem dyktować objawy setek różnych chorób.

Medycynę darzyłem ogromną pasją, jaka nie zdarza się często u ludzi. Bycie lekarzem było moim największym marzeniem. Niestety moi rodzice mieli odmienny pogląd co do mojej przyszłości. Chcieli abym został kierowcą rajdowym. Mówili, że z medycyny chleba w przyszłości nie będę miał, że marnuje tylko czas w tych durnych książkach. Twierdzili, że powinienem zająć się czymś konkretnym co pozwoli mi wykarmić w przyszłości rodzinę.

I tak zamiast pójść na studia i poszerzać pasję zostałem zmuszony do codziennego chodzenia na tor wyścigowy. Na początku gokartowy, potem rajdowy. 5 razy w tygodniu, czasem do późnych godzin nocnych robiłem kolejne okrążenia zmuszając swoje ciało do jazdy. Nienawidziłem moich rodziców za to.

Minęło jednak 20 lat od tamtej pory i dzisiaj na tamte wydarzenia patrzę już z dystansu dojrzałego człowieka. Obecnie jestem jednym z lepszych kierowców rajdowych w Polsce i pieniędzy mi na nic nie brakuje. Widzę również tych wszystkich lekarzy którzy bez prywatnej praktyki nie mogliby związać końca z końcem. Tak więc czasem dobrze jest posłuchać się rodziców i zdać się na ich doświadczenie. Dziękuję ci mamo i tato.
Mam nadzieję, że ktoś inny uratował życie tym wszystkim ludziom, którzy byliby moimi pacjentami. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#coolstory #orczahistoria #opowiadanie #wygryw #medycyna #copypasta
  • Odpowiedz