Wpis z mikrobloga

to efekty jakichś zmian w prawie, czy po prostu bieda u nas na wiosce taka duża, że nikt już nie ma kasy na reklamy?


@lossuperktos: Nie wiem czy to efekt tych zmian w prawie, ale od jakiegoś czasu samorządy mogą sobie bardziej swobodnie ogarniać sprawy reklamy, wyznaczać strefy bez reklam, stawiać obostrzenia.

@megawatt: Gdyby był naprawdę wolny rynek, to nie byłoby szpecenia. Naturalne mechanizmy rynkowe wyeliminowałyby reklamy, albo te przerodziłyby
@first: Nie do końca. Reklamy na okrąglaku nie wisiały na czas budowy, ale od kiedy pamiętam czyli długie lata. Kilka razy nawet wygrał jakieś plebiscyty na najbrzydszy budynek. Problem był taki, że pod tymi reklamami krył się tak szpetny budynek, że odsłonięty nie wyglądałby dużo lepiej. W końcu go wyremontowali i pozbyli się reklam. Takie dwa w jednym trochę.
@Sepang:
2014: swoboda, wolność w reklamach, dzięki czemu właściciel obiektu jest w stanie osiągnąć lepszy wynik finansowy. Utrzymanie obiektu jest łatwiejsze, więcej kasy na remonty, ewentualną rozbudowę itd.

2016: zakaz reklam, właściciel obiektu xx tysięcy do tyłu. Budynek zacznie się powoli sypać, będzie mniej środków na konserwację i modernizację, bo jak było inwestowane w to, to nikt nie przewidział, że ktoś zacznie zakazywać reklam. Ewentualnie najemcy lokali w tym okrąglaku dostaną
@Sepang: A pomyśleć, że chcieli okrąglaka burzyć. Lekka zmiana zrobiła naprawdę sporo.

Jeszcze tylko dworzec PKP-PKS


@wtf24: No nie do końca. Jeszcze obwodnica się przyda. Fajnie gdyby przywrócili starsze uliczki przy starówce do życia (np Stara Warszawska). No i samo miast powinno pracować nad tym by tych turystów było jak najwięcej bo dalej to kuleje.