Wpis z mikrobloga

Ograniczenie do 90. Jadę 95-97. Auto za mną bardzo zniecierpliwione, wchyla się, siedzi mi na tyłku, w końcu wyperzedza rzucając mi przy okazji mordercze spojrzenie. I tak przez pół Polski. Ograniczenie do 70 jest chyba tylko dla ozdoby, albo żeby kierowcy mieli pretekst, by wytrzepać sobie o hamulec buty. Jak powoli zwalniałam wtedy do 80, wyglądało jakby za mną szykował się giga karambol.
CZEMU?
#polskiedrogi #prawojazdy
  • 27
@salomea7: Poza tym Aztek ma racje. Jak jadę w drogę 300km to tradycyjnie ograniczenia na niej są od 40 do 80 powiedzmy. A standardowa prędkość przelotowa z jaką wszyscy normalni kierowcy jeździmy to ze 120 minimum, bo nie ma sensu zwalniać do 40 na prostej drodze na środku pola. Takie życie. Wiec sie nie dziw, ze się niecierpliwi jak zagradzasz mu drogę, a nie ma jak cie wyprzedzić bo z drugiej
@salomea7 najlepsze, że według statystyk głównym czynnikiem podwyzszajacym bezpieczeństwo na drogach było ograniczenie prędkości, ale janusze w passeratti 1.9 tdi raczej tego nie pojmą
@Aztek2201: Aztek, ale ja sama uwielbiam szybką jazdę i na autostradach pruje z wielką przyjemnością. Zdaję sobie sprawę, że te bzdurne ograniczenia to jakiś biurokratyczny stworek i TEORIA bezpieczenstwa. Ale to JAK Polacy jezdza przyprawia czasami naprawde o zawał. Jakby wszystkie swoje kompleksy wyładowywali za kółkiem. I nie szanowali swojego życia i zdrowia. Nie mam ochoty na mandat ani punkty, bo Janusz się skasztani z nieszczęścia, że jade 2kmh za wolno.
@salomea7: ja tam po prostu bym Cie wyprzedziła, ot co.
Mnie wkurzają za to Janusze w granatowych passatach b5 1.9 TDI. Dzisiaj jadę za takim. Uj, dwupasmowa w mieście, ciśnie lewym pasem 40km/h. Potem łaskawie zjeżdża na prawy, ale dalej jedzie w porywach do 43. Zaraz za zabudowanym widzę -pusto, wyprzedzam. A co robi Janusz? Podkręca wasa i widzi, że baba go wyprzedza. Oooo nie, myśli sobie i zaczyna przyspieszać tak,
@salomea7:
Jendym z powodów są za duże ograniczenia prędkości. Jak widzę ograniczenie do 60 przed zakrętem to wiem, że spokojnie mogę jechać tam 80, czasem 90.
Druga kwestia to (przynajmniej dla mnie) perspektywa trasy. Jeśli jadę w trasę 100 - 200km to nie jest dla mnie problemem jechać przepisowo. Kiedy jednak do przejechania mam całą polskę to po prostu jadę tyle na ile sobie mogę pozwolić.

Co nie zmienia faktu, że
@salomea7: Rok temu oddali u mnie drogę, wszystko fajnie pięknie tylko nie da rady na niej płynnie jechać tych 90, bo co chwila teren zabudowany mimo że budynków nie ma, na każdym łuku do 70 ograniczenie mimo że spokojnie da radę przy 90 w niego wejść, przy każdym zjeździe też ograniczenie do 70. Dodatkowo policja czychająca na tych co jadą 90km/h przy ograniczeniu do 70. Sam jeżdżę tędy mniej więcej 80km/h
Ograniczenia prędkości przed łukami są przewidziane dla samochodów typu TIR. Zwykle więc osobówką bez problemu można jechać te 20-30 km/h więcej. Co nie znaczy, że nie narażamy się na mandat...
@salomea7: mam podobne odczucia. Na ekspresówkach i autostradach jeżdżę szybko, ale na krajówkach zazwyczaj trzymam się ograniczeń i nie mam z tym problemów. Wyrzuty mam tylko jak w wioskach zwalniam do 50 km/h i Januszów w passerati i golfach za mną szlag trafia. Tak jakby musieli sobie udowodnić, że ich bolid jest najszybszy na świecie i jazda 50 km/h przez wioskę uwłacza ich godności.
@piotrow: no bo przecież "można" 55 jechać przez miasto xd to się czerwienią że tracą te cenne 5km/h ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak wiem że stoi policja za zakrętem to czasem specjalnie zwalniam do 45 i jak taki janusz pokusi się o wyprzedzanie to pyk mandacik ( ͡° ͜ʖ ͡°)