Wpis z mikrobloga

@ziemowit-kaminski-1: tzw. salary- podpisujesz umowę na np. 3000 euro z minimum które musisz wyrobić, np. 45h tygodniowo. Teraz czy wyrobisz 45h czy 60h to pensja będzie ta sama. Bardzo dużo dobrych knajp w UK tak zatrudnia, zwłaszcza na wyższe stanowiska. Tak samo jest w branży marynarskiej (tutaj się jeszcze nie spotkałem żeby ktoś nie miał salary, za nadgodziny płacą osobno DOPIERO jak przekroczysz 100 albo 130 miesięcznie)- i później idą w
@arte008: to zależy jaką masz pensje. Niektóre korpo tak robią, że dają bzowo pensje nieco ponad rynkowej ale za nagdodziny nic nie płacą. No chyba, że ty robisz za stawke rynkowąa i tak cie bombardują nagdodzinami to wtedy słabo.
@arte008: Licząc czysto 8zł na godzinę, jesteś ponad 500zł w plecy..

Ale mi to wygląda na czysty bait. Nikt nie jest tak #!$%@? aby zostać godzinę bezpłatnie. Co dopiero ponad 60h. Toć to kilka dni pracy.

Jeśli to prawda, to przez takich jak Ty, mamy takie płace w polsce. Dają się ruchać za byle co byle była by robota. Postawić się? Postawić to potraficie jedynie #!$%@? szefa.

Poważnie, jeśli to prawda,
@arte008 nigdy nie zrobilrm bezplatnej nadgodziny. Pracujac na studiach fizycznie nigdy bym sobie ja to nie pozwolil. Teraz wiedzac ile kosztuje to co robie tez sobie na to nie pozwalam: ) To jakbyś piekl bulki we wlasnej piekarni i co druga lub trzecia dawal za frre.