Wpis z mikrobloga

@bygsyti: Ciężko się nie zgodzić z postawioną tezą, tylko taka drobna uwaga, że nie pokazałeś stricte gospodarek, a wycenę 20 firm (gdzie większość to banki i surowce), dodatkowo zaniżone odcinaniem dywidendy.
Porównując wig wygląda to nieznacznie lepiej ale spoglądając niżej (mwig, swig) tragedii nie ma.

Jeżeli chodzi o realną gospodarkę to bardziej kierowałbym się na wskaźniki gospodarcze (produkcja przemysłowa, bezrobocie, pkb, inwestycje etc.) - tylko oczywiście tutaj efekt zobaczymy dopiero po
@oczkers: Sorry, ale trzeba przyjąć jednolite kryterium. Więc albo bierzemy indeksy główne (zazwyczaj jest to 20-30 firm, na innych rynkach też się odcina dywidendę), albo... w sumie żadnych. Poza tym dlaczego niby mam udawać że nie jest tak źle, skoro jest tragicznie?

Idąc dalej: giełda jest po prostu fajna do oceny gospodarki, bo ona "trawi" wszystkie wskaźniki o których wspomniałeś, w tym wskaźniki przyszłe/oczekiwania. I pewnie: możemy zacząć się roztkliwiać nad
@bygsyti: @PolakKatolik: Żeby było jasne, ja też lekko mówiąc krytycznie oceniam "dobrą zmianę" tylko staram się zachować obiektywizm.

na innych rynkach też się odcina dywidendę

Wig20 jest indeksem cenowym (a więc każde odcięcie dywidendy go obniża), a z tego co wiem wszystkie pozostałe które pokazałeś są dochodowe (czyli odcięcie praw poboru i dywidendy nie skutkują obniżeniem).

Sorry, ale trzeba przyjąć jednolite kryterium. Więc albo bierzemy indeksy główne (zazwyczaj jest to
Wig20 jest indeksem cenowym (a więc każde odcięcie dywidendy go obniża), a z tego co wiem wszystkie pozostałe które pokazałeś są dochodowe (czyli odcięcie praw poboru i dywidendy nie skutkują obniżeniem).


@oczkers: Myślę że poszedłeś po łebkach...

Merval to 13 spółek. A co do reszty, to naprawdę ma małe znaczenie. Bo tu liczy się cały obraz, a nie jego poszczególne składniki.

Co do reszty: po prostu racjonalnie przyjąłem że giełda jest
@bygsyti:

dlaczego mam udawać że banki nie spadają

Ależ ja nic takiego nie mówię, zwracam tylko uwagę, że moim zdaniem niezbyt precyzyjnie opisałeś wykresy:

do porównania wybrałem gospodarki
@bygsyti:

uderzenie w banki pięknie się rozlewa po całej gospodarce...

Mówisz o większych opłatach/kosztach kredytu czy samej akcji kredytowej?

Jeżeli to drugie to chyba najgorsze jest zwolnienie obligacji skarbowych z podatku bankowego przez co bardziej opłaca się kupić pewne obligacje niż bawić w kredytowanie nieruchomości itd. ale z drugiej strony bez tego pewnie obligacje skarbowe musiałyby mieć kupon w okolicach 4%.
Chętnie bym poczytał jak to wygląda, masz jakieś dane o
@oczkers:

Mówisz o większych opłatach/kosztach kredytu czy samej akcji kredytowej?


Tym i tym. Bo z jednej strony przerzucanie podatku na klienta, a z drugiej bodziec dla kupowania obligacji skarbowych który wskazałeś. Efektu wypychania się nie oszuka. Gdy państwo się zapożycza, to zrobi to albo źle (ryzyko kursowe), albo niedobrze (wypychanie). Tylko wytłumacz Januszowi, że jego kredyt jest drogi... z winy państwa a nie hurr bankieruff.

To co powiedziałeś o zadłużaniu jest
@bygsyti: Zauważ, że 20 procentowy spadek popytu dużych przedsiębiorstw na kredyty niwelowany jest wzrostem średnich, małych i o dziwo mieszkaniowych co w efekcie składa się na spadek tylko do poziomu sprzed 10 miesięcy - na razie to nie jest zatrzymanie akcji kredytowej na wzór węgierski i może być efektem chwilowej niestabilności, ucieczki kapitału na początku roku, ograniczania inwestycji z racji spowolnienia światowego, tańszego finansowania zagranicą sponsorowanego przez ecb itd.. Zbyt wcześnie
Pobierz oczkers - @bygsyti: Zauważ, że 20 procentowy spadek popytu dużych przedsiębiorstw na ...
źródło: comment_EgG2v44ufZs190iA4CajJePD2Hbdr9cs.jpg