Wpis z mikrobloga

Przeraża mnie nienawiść do osób transpłciowych. Stworzyłem ankietę będąc ciekaw czy motywem nienawiści jest niewiedza czy też moralność. Ludzie generalnie nie grzeszą rozumem i dla większości z nich płeć determinuje to czy w kroczu znajduje się żylasty przyjaciel czy też pyszne wargi sromowe. 'Transpłciowość? Pff, choroba psychiczna.', 'Patrz synu jakie dziwadło, facet w kiecce, rozstrzelałbym', 'Nie ma żadnego gender, masz penisa to jesteś mężczyzną'. A kobieta z penisem? A mężczyzna z cipką? Kobieta z męskim umysłem i mężczyzna z kobiecym? Osoby z wymieszanymi cechami? Większość nie ma pojęcia o badaniach na temat płciowości i seksualności, dlatego reagują z taką agresją. Tu na wykopie wiele razy wrzucano naukowe publikacje i badania ukazujące, że transpłciowość to coś zupełnie normalnego i udowodnionego, ale i tak pojawia się mechanizm wyparcia - 'kupione badania, facet to facet, mącą nam w głowach by zniszczyć nasze damsko-męskie społeczeństwo..'. Niezrozumienie generuje strach i nienawiść oraz zamienia życie osób transpłciowych w piekło - boją się wyjść na ulicę, muszą rezygnować z własnego szczęścia bo społeczeństwo patrzy na nich z obrzydzeniem.

Zgodnie z najnowszymi badaniami 100% mężczyźni oraz 100% kobiety to odstępstwo od normy, bo większość z nas ma mieszane cechy. Ja np. jestem gdzieś tak w 95% męski, ale mam też 'kobiece cechy' - jestem bardzo wrażliwy, emocjonalny, troskliwy, lubię się przytulać i mam mnóstwo empatii. Większość ludzi ma taki pierwiastek płci przeciwnej, ja to akceptuję i tym bardziej pochylam się nad losem takich, którzy są 50-50 lub mieli to nieszczęście urodzić się w ciele kobiety z męskim umysłem lub na odwrót. Przecież dla takich osób to musi być niesłychany dramat, gdy rodzice Cię nie akceptują, gdy rówieśnicy wytykają Cię palcami, nazywają pedałem, ciotą, dziwadłem, gdy społeczeństwo odmawia Ci prawa do szczęścia, zasłaniając się moralnością. Bo co, bo kiedyś takich osób nie było i to 'fanaberie' XXI wieku? Bo transpłciowość nie mieści się w 'normach społecznych'? Bo komuś religia nie pozwala tego zaakceptować? Bo co dzieci powiedzą jak zobaczą na ulicy osobę transpłciową? To niedorzeczne. Osoby transpłciowe zasługują na prawo do szczęścia, do realizacji samego siebie, do zmiany płci, do swobodnego chodzenia po ulicy, nie bojąc się, że Seba i Mati spuszczą im jednopłciowy #!$%@?. Należy edukować ludzi. Należy pozbyć się prymitywnej moralności i norm społecznych, które niszczą życie osobom transpłciowym (homo, bi itd. również ale to inny temat). Tolerujesz osoby transpłciowe, ale 'nie powinny się z tym afiszować'? A co to za tolerancja skoro mają siedzieć w domu.. to tak jakbyś 'tolerował' czarnoskórego męża swojej córki, bylebyś sam go nie widział. Z góry zakładam, że większość w ankiecie nie akceptuje osób transpłciowych więc ciekawi mnie czy brzydzicie się ich/boicie/nienawidzicie z powodu niewiedzy, moralności a może jeszcze czegoś innego?
#oswiadczenie #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #lgbt #ankieta #pytanie

Jaki jest Twój stosunek do osób transpłciowych?

  • Akceptuję - mają prawo do pełni szczęścia, popieram ich 17.7% (481)
  • Toleruję, ale 'nie powinni się z tym afiszować' 40.1% (1087)
  • Nie akceptuję - to zaburzenie psychiczne 30.8% (837)
  • Nie akceptuję ze względów moralnych/społecznych/religijnych/innych 5.7% (156)
  • Sprawdzam/Nie wiem 5.6% (153)

Oddanych głosów: 2714

  • 85
@Naxster: W psychologii jest takie powiedzenie: człowiek nie jest sumą swoich części składowych. W ogóle np. mechanizm seksualny człowieka jest bardzo skomplikowany, na poziomie podświadomym ludzie reagują pożądaniem wobec swojej matki (chłopcy) czy ojca (dziewczynki), potwierdzają to badania, ale ludzie nie są tego nawet świadomi. I to jest zupełnie normalne, powszechne. I co, napiszesz, że jak ktoś ma takie wyniki badań, to leci na własną matkę? Także nie generalizuj tak z
KawaJimmiego - @Naxster: W psychologii jest takie powiedzenie: człowiek nie jest sumą...
@adansonia_digitata: W UK ludzie są znacznie bardziej tolerancyjni, widać sporo nawet transwestytów (fuj) i nikt im nic nie robi. Ostatnio autobusem jechał. Tak samo agender itd, tutaj ludzie po prostu nie zwracają tak na to uwagi.

Mi przykładowo staruszkowie się bardzo dokładnie przyglądają bo na obecnym etapie wyglądam androgenicznie, ani jak chłopak, ani jak dziewczyna. Ogółem była to dobra decyzja, służba zdrowia tutaj jest znacznie bardziej doświadczona, a nie jak Robacha
@KawaJimmiego: Człowieku, gdzie ja generalizuje?! To ty generalizujesz i właśnie mówisz, że mózg jest albo taki albo siaki bez żadnego uznania dla stanów pośrednich. Albo rozdwojenie jaźni, albo trolling.

I do czego niby odnosi się ten fragment? O.o
Co on ma wspólnego z płcią mózgu czy problematyką transseksualności?
@Naxster: że kategoria powszechności zaczyna się od 70%, drobne odchyły są normalne, praktycznie w żadnych badaniach socjologicznych, psychologicznych nie będziesz mieć równych wykresów, równe to one mogą być w tzw. nieskończoności.
@blondeblossom: Najlepsze wymówki ma rodzina, "hurr durr co sąsiedzi pomyślą". Ale udało mi się z tym uporać, z rodziną zobaczę się dopiero jak już będzie to w miarę wyglądało. Zresztą jak wyżej, mój lekarz - Dr. Robacha nalegała by zobaczyć mnie w roli kobiety. Dostała odpowiedź jasną, że nie lubię obecnie nosić kobiecych ubrań, bo mimo że lepiej leżały na moim ciele, to brzydziło mnie to jak wyglądam (i wciąż brzydzi
d.....e - @blondeblossom: Najlepsze wymówki ma rodzina, "hurr durr co sąsiedzi pomyśl...

źródło: comment_p004M9uChf27gi7VdcjMJDZmCgIgbDnU.jpg

Pobierz
@dmobe: dzięki za rady, tylko że... ja nie chcę zmieniać płci? dobrze mi z moją non-binarity, dysforii dzięki bogu mam bardzo mało i bardzo rzadko, więc tu bardziej mam problem z wyrażaniem swojej ambiwalencji wobec płci przez wygląd i głośne mówienie o tym. mam np. problem z kupowaniem odzieży, podobają mi się kroje i damskie i męskie, ale żeby znaleźć odpowiednie rozmiary graniczy z cudem, plus trochę mi głupio łazić
@adansonia_digitata: Dzięki :D

Też angielski mi bardziej odpowiada obecnie, ponieważ nie muszę mówić przykładowo "zrobiłam/em", albo całkowicie omijać, czego też nie da się zrobić w polskim języku. W angielskim po prostu mówię "I've done it" i tyle :)

Ja obecnie się ubieram jak leci, dlatego że przyjeżdżając tutaj cóż... udało mi się upchać do torby jedynie 7 t-shirtów, 3 pary jeansów "męskich" (w rozmiarze 28 xD), jedne damskie ale z takim
@adansonia_digitata: Wybacz, świat się nie będzie dostosowywał do ciebie. Osobna sprawa jest z osobami trans, które jedynie chcą zmienić metkę. To nie jest jakieś wielka łaska świata, żeby traktować ich po metce, która noszą. De facto z nimi chodzi tylko o to by nie narzucać im własnej metki ("ma dyndałke to facet, a nawet jak nie ma, ale miał to facet i jusz!"). Ot zrobiła wszystko by wyglądać jak kobieta i
był 3 plus wygląda 100% jak dziewczyna.


@Naxster: No nie powiedziałbym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I nie ważne czy zajął 3 miejsce czy pierwsze, tylko o to, ze jak takie coś rozniesie się na inne dyscypliny sportu to będzie trochę kiepsko. Wyobrażasz sobie boks czy inne sporty wymagające siły? Kobieta kontra koleś z przewagą fizyczną - Śmiesznie by to wyglądało gdyby nagle Pudzian u szczytu kariery powiedział,
Ksionc-Tomasz - > był 3 plus wygląda 100% jak dziewczyna.

@Naxster: No nie powiedz...

źródło: comment_lNzt3V3MqVvTEC67TkJylWDnxWJdqL7B.jpg

Pobierz
@Ksionc-Tomasz: Ja widziałem zupełnie inne zdjęcie.
A co do zawodów sprawa jest bardzo prosta, jeżeli ktoś bardzo późno postanowił wyznać kim jest (bo udawacza odsieją testy) i ciało już się zmieniło, to potraktować ją jak osobę, która brała sporo sterydów. Bo efekt jest ten sam.
A co do zawodów sprawa jest bardzo prosta, jeżeli ktoś bardzo późno postanowił wyznać kim jest (bo udawacza odsieją testy) i ciało już się zmieniło,


@Naxster: Temu dzieciakowi ciało JUŻ się zmieniło, już ma w cholerę testosteronu i mięśnie lepsze niż niejedna zawodniczka - w/g twojej logiki dla niego już za późno na decyzję o swojej płci.
Weź ty przeczytaj co napisałem jeszcze raz. tym razem na trzeźwo.
Nigdy nie jest za późno na wyznanie kim się jest (nikt nie decyduje o swojej płci), ale jeżeli zacznie się kuracje odpowiednio wcześnie to nie zdąży zmienić się sylwetka, głos, ba jest możliwe wyhodowanie prawdziwych piersi (w miarę prawdziwych ofc)
Nie wiem co to za potworek, ale zapewne "wspaniali rodzice" karmili go hormonami i innym syfem. Nie ma to nic wspólnego