Wpis z mikrobloga

Wiem, że to kolejny #gownowpis na temat reprezentacji ale pierwszy raz w życiu tak się czuje. Nareszcie czuję ZŁOŚĆ ale nie dlatego, że był kolejny blamaż i porażka ale dlatego, że graliśmy świetnie ale zabrakło nam troszkę szczęścia, zwykłego sportowego szczęścia. RADOŚĆ, że mimo porażki doszliśmy tak daleko i nikt nawet na chwilę po meczu z Holandią nie pomyślał o tym, że będziemy grać o półfinał i przegramy w rzutach karnych. DUMĘ, że wreszcie nie musimy się wstydzić za to jak gramy, że dostaliśmy się dzięki solidnej grze, że wyszliśmy z grupy zasłużenie i doszliśmy tak daleko. Nareszcie widać drużynę, która nie pieje z zachwytu po jednym zwycięstwie tylko chcę coraz więcej i po porażce widać na ich twarzach złość taką jak mieli zawsze siatkarze czy piłkarze ręczni.

Mam nadzieję, że to co działo się ostatnio to początek wspaniałej historii i teraz już nie będziemy musieli wracać 30-40 lat aby przypomnieć sobie jak grała nasza reprezentacja.

#euro2016 #mecz #czujedobrzeczlowiek