Wpis z mikrobloga

Pochwalony. Będę pisał powoli, bo nie wiem czy biegle czytacie. Do rozwiązania jest problem natury medyczno-behawioralnej zaistniały w #pracbaza , może trochę #korposwiat . Niezamężna niedzieciata ale z 'partnerem' #korpobitch po 40-tce terroryzuje #rozowepaski (z założenia anonimowymi) wystąpieniami na wewnętrznych drzwiach żeńskiego kibla. Do tego "przypominające" emaile na służbowe skrzynki żeby dbać o kibel bo wygląda jak u #niebieskiepaski ( ͡° ʖ̯ ͡°), albo cyt.: "tampony wyrzuca się do śmietnika a nie toalety". To nie wszystko, do problemów dużej wagi zaliczają się drzwi od miejsca gdzie foczki spędzają pierwszą godzinę pracy przy kawie, które muszą być zawsze za sobą zamykane bo jak nie to przeszkadza motzno. Na tą okoliczność na drzwiach również wisi kartka. I masa podobnych problemów. Pojawia się więc pytanie, czy to staropanieństwo, #nerwicanatrectw czy staromodne ##!$%@? ?
DrogoweSafari - Pochwalony. Będę pisał powoli, bo nie wiem czy biegle czytacie. Do ro...

źródło: comment_zyJcn7fOn2azVGHTRNyRGnHNsqyTKxoA.jpg

Pobierz

Rozpoznanie medyczne

  • Stara panna 17.9% (12)
  • Nerwica natręctw 11.9% (8)
  • Niedojebanie mózgowe 70.1% (47)

Oddanych głosów: 67

  • 7
@Saper9: Nie wiem co tam dziewuchy faktycznie maja w kiblu ale dezynfekować tego napalmem raczej nie trzeba, z kolei zastanawia mnie na jakim poziomie interakcji z otoczeniem trzeba funkcjonować żeby chciało się szukać czy pisać jakąś poezję kiblową,drukować to i wieszać po sraczach anonimowo jak jakiś oddział specjalny, a że już nie wspomnę o mailach na tą okoliczność albo innych problemach typu plastikowy kubek z dystrybutora wody wrzucony do złego kosza