Wpis z mikrobloga

Mirki, potrzebuje konsultacji. Umówiłem się z całkiem niezłym #rozowypasek na piwo. Jako, ze okazało się, ze oboje lubimy crafty, wybraliśmy wiec pubu alebrowaru i Hopkinsa w #gdynia, taki moj gest, ze spotykamy się na jej terenie. Całkiem miło sie gadało, przeszliśmy tematy przeróżne, od #craftbeer po problemy z ruchem ulicznym w Sopocie. 12 minut temu przeprosiła, powiedziała, ze musi skoczyć do toalety. Zrozumiałem, w końcu piwo moczopędną substancją jest. Minęło 12 minut, jej nadal nie ma. I tu potrzebuje odpowiedzi na pytanie: czy jestem aż tak #!$%@?, ze skorzystała z pierwszej możliwej sytuacji i #!$%@?ła, czy to po prostu kupa? Dodam #logikarozowychpaskow, temat pokrewny, a może atencja się zgodzi i ktoś mi odpowie.
  • 21
  • Odpowiedz