[jabukasiga]

#motoryzacja
#daewoo
#matiz

Co myście o daewoo matiz lift rok 2002 - 2004 za 4 - 5 tys zł? Dla osoby robiącej może max 5000 km rocznie na dojazdy do pracy, zakupy i tyle. Ktoś jakieś opinie, doświadczenia?

[TypowyPolskiFaszysta]

@jabukasiga: nie za drogo jak na takie gówienko?

[malinowydzem]

@jabukasiga: ruda szmata to zre az przykro

[jabukasiga]

@TypowyPolskiFaszysta: Powiedzmy, że w stanie dobrym, elektryka, opony itp.

[killerpizza]

@jabukasiga: Auto jak auto. Gniją ( ale w sumie jakie kilkunastoletnie auto nie gnije... ), silniki nienajwspanialsze ( 3 cylindry - słaba kultura, nieco awaryjne - uszczelka pod głowicą itp., palą wcale niemało - 8-10 litrów wkoło domu nie problem ). I raczej już tego nie odsprzedasz, chyba że za 800zł za te 3-4 lata.

[Philosohero]

@jabukasiga: Kup Corse B po lifcie, ruda już jej tak nie #!$%@?, nie ma się co tam zepsuć, a jak już to części tanie, a jak motorownia w gazie to jazda tańsza niż chodzenie na nogach

[rhel]

@jabukasiga: powolne, duzo pali, zerowe wyposazenie, niebezpieczne w przypadku jakiejkolwiek kolizji, niewygodne. Za 4-5 tys mozna kupic duzo lepsze auto. Chociażby punto, clio czy wspomnianą corse.

znajomy dziadek mial i jak wymienil na corse b to sam stwierdzil ze matiz to gowno (wczesniej mowil ze to najlepsze auto na swiecie;))

[RenescoTheJet]

@jabukasiga: zdecydowanie za drogo jak za wozidło, które zwycięsko z kolizji wyszłoby tylko ze swoim niepełnosprawnym bratem - Tico.