Aktywne Wpisy
Rad-X +73
Jakie są wasze wspomnienia z lekarskiej komisji wojskowej?
Ja najgorzej wspominam pomiar siły mięśni odbytu tą #!$%@?ą dmuchaną gruszką z licznikiem. Ja jeszcze rowa nie ogoliłem i później musiałem paznokciami ten lubrykant z niego wygrzebywać. I w ogóle, to najgorsze uczucie tego ciepła tej gruszki po poprzednim kolesiu :/ niby są myte, ale...
A po drugie, to jak przy ważeniu jąder tą łyżką ogarną, że walisz kapucyna i dają cię na stanowisko
Ja najgorzej wspominam pomiar siły mięśni odbytu tą #!$%@?ą dmuchaną gruszką z licznikiem. Ja jeszcze rowa nie ogoliłem i później musiałem paznokciami ten lubrykant z niego wygrzebywać. I w ogóle, to najgorsze uczucie tego ciepła tej gruszki po poprzednim kolesiu :/ niby są myte, ale...
A po drugie, to jak przy ważeniu jąder tą łyżką ogarną, że walisz kapucyna i dają cię na stanowisko
KolorowychSnow +168
Kto w Amazonie wpadł na pomysł, żeby dodać do oferty Sarnie Żniwo? XD
#walaszek #sarniezniwo #amazonprime #kapitanbomba #gitprodukcja
#walaszek #sarniezniwo #amazonprime #kapitanbomba #gitprodukcja
#autostop #podrozujzwykopem #pokazrozowegopaska #pokazmorde
@Daldek: 4? Najdłużej jechałem 2h. Pociąg jest z granicy do Lwowa. 2 km za granicą jest pociąg ЛЬВІВ - МОСТИСЬКА II z przystanku ДЕРЖ.КОРДОН ( to właśnie Szegini). Kosztuje 14 UAH (dziś ok. 2,1 zł) do samiuśkiego Lwowa.
Częściej jeżdzę marszrutką za 36 UAH bo do pociągu trzeba iść ze 2 km, ale taka opcja też istnieje.
trzymam kciuki! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zadziera nos:
"Hur, durr! Podróże to moja pasja. Im dziwniejsze miejsce, im bardziej spartańskie warunki tym lepiej. Odpoczywacie sobie wygodnie w domu? Nawet mi Was nie żal! Kończę, bo jakiś żul wrzeszczy że zająłem jego miejscówkę".
Nie zawsze trzeba zwiedzać Zonę oficjalnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Można tam też wbić na dziko, dać w łapę na posterunku lub skorzystać z usług lokalsów w okolicy Strefy. Ci ostatni oferują 'wycieczki' po Zonie, Czarnobylu i Prypeci z prawie dowolnym programem zwiedzania (podobno nawet miejsca niedostępne z normalnym przewodnikiem). Proceder odbywa się 'półlegalnie' samochodem przez las, łapówki dla patroli