Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki.

Wreszcie ściągnąłem apkę do liczenia kalorii (#bojowkafitatu) i zacznę liczyć porządnie kalorie.

Stażu trochę już jest. Trening mam dostosowany pod siebie, bo było parę kontuzji. Martwy u mnie odpada, przez można powiedzieć, już brak kolana.

Zawszę staram się jeść w miarę zdrowo. Słodyczy nie lubię. Alko tylko wpadał od czasu do czasu, bo jakieś wyjazdy itp. Teraz do 1 sierpnia bez żadnego alkoholu.

Ostatnio sobie trochę jadłem więcej i przytyłem 3 kg, ale to jest bardzo mało. Chcę zrobić to porządnie i tutaj pojawia się pytanie.

Na oko jadłem coś około 2600 - 2800 kcal. Teraz chce wejść na 3100 kcal, a docelowo 3500.
Czy prawie 500 kalorii z dnia na dzień nie będzie za dużo? Nie uleje mnie w cholerę? Rozkład makro jest spoko? Dla mnie te 150 g białka to małoo. Przyzwyczajony jestem jeść więcej. Ciężko mi jest z węglami, bo lepiej się czuję jak jem więcej tłuszczów niż węglów. I czuję się mniej podlany.

Lat: 25
Staż: Kilka lat z przerwami na operacje i zaczynanie od początku.
Waga: 69 kg
Wzrost: 173 cm
#dieta #mikrokoksy #mirkokoksy
Pobierz dianabol - Cześć Mirki.

Wreszcie ściągnąłem apkę do liczenia kalorii (#bojówkafita...
źródło: comment_HDEcQJOd2kRsp8cTbK41rxwvYIFYZ93P.jpg
  • 15
@pokey: KIEDYŚ MIAŁEM LEPSZY BRZUCH, ale czteropak w miarę jest.
Gorzej z dolnymi mięśniami brzucha, bo mam trochę lordozę czy jakoś tak to się nazywa i przez to dziwnie trochę dolne wyglądają.