Wpis z mikrobloga

UWAGA! Nie polecam jedzenia czegokolwiek w restauracji "Krowa na deptaku" w Szczecinie. Dnia 11.06.2016r. około godziny 22 wraz z dziewczyną dostaliśmy zamówione przez nas burgery. Po zjedzeniu około jednej trzeciej burgera zauważyłem jak z jego środka wychodzi biały robak, około 1cm długości (prawdopodobnie larwa muchy). Pierwsze co zrobiłem to rzuciłem burgera na tackę, zabroniłem dziewczynie jeść dalej swojego i popędziłem do obsługi z tacką. Pokazałem obsłudze tegoż robaka, który nadal żywy ruszał się na tacce. Pani przyjmująca zamówienia zaproponowała zwrot pieniędzy, początkowo tylko za mojego burgera. Oczywiście odmówiłem i zażądałem zwrotu pieniędzy również za burgera mojej dziewczyny. Była to moja druga i ostatnia wizyta w "Krowie na deptaku". Zdecydowanie odradzam jedzenia w tej 'restauracji'. Jeżeli mi nie wierzycie i nadal macie zamiar tam chodzić to naprawdę polecam abyście przed zjedzeniem zajrzeli do środka i sprawdzili czy nic nie chodzi w środku. Jedyne czego żałuję to fakt, iż nie zrobiłem zdjęcia jeszcze żywego robaka, poruszającego się po mojej tacce. W poniedziałek sprawa zostaje zgłoszone do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie telefonicznie, oraz w tym momencie mailowo.

#szczecin #krowanadeptaku #krowa #burgery #hamburgery
  • 42
  • Odpowiedz
@zegnajciu_benek: byłem ze trzy razy, robaków nie było ale za każdym razem trzeba czekać po 40min, raz obok siedziała para to mnie wyśmiali jak powiedziałem, że będą za 40min, bo sami czekali już 1,5h( ͡° ʖ̯ ͡°) jeszcze jakby te burgery były jakieś super a są bardzo przeciętne, tylko bro( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@zegnajciu_benek przejrzałem ich fb i mnóstwo ludzi pisze o podobnych rzeczach. odpisali że to pomówienia, byli pracownicy chcą ich oczernić i proszą o dane osobowe, żeby wyciągnąć konsekwencje prawne. odpisał im na to były pracownik, zmieszał ich z błotem, opisał opóźnianie i potrącanie z pensji, brud i syf. no ja bym tam nie zjadł.
  • Odpowiedz
@Harmonijka @tony_soprano ciekawe czy jakbys ty #!$%@? sobie smacznie burgera i nagle bys zobaczyl ze cos ci z niego wylazi to czy pierwsze co zrobilbys focisze czy raczej poszedlbys do obslugi ( ͡ ͜ʖ ͡) nie kazdy ma instanawyk ze ma telefon przyklejony do ryja i robi zdjecie wszystkim i wszystkiemu. Rozumiem, ze powinien zrobic zdjecie, ale z drugiej strony jaki mialby powod zeby oczerniac
  • Odpowiedz
@Harmonijka: Ale ja Ci nie bronię tam chodzić. Dzielę się tylko spostrzeżeniami z dnia wczorajszego. Błędem moim było nie zrobienie zdjęcia, ale nawet o tym nie myślałem. Po prostu zemdliło mnie, wziąłem tackę, poszedłem do obsługi i pokazałem im ruszającego się robala po mojej tacce. Z krową na fejsie też pisałem, mają dzisiaj porozmawiać z wczorajszą zmianą.
  • Odpowiedz
@dadzbog: @Harmonijka: Jak już wspominałem: nie każę sobie wierzyć na słowo. Moim błędem było nie zrobienie zdjęcia. Po prostu przestrzegam i polecam sprawdzać burgera przed zjedzeniem. Nie oczekuję, iż wszyscy mi uwierzą, tym bardziej że nie mam jakiegokolwiek dowodu oprócz słowa. Niemniej jednak sprawa została zgłoszona do Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.
  • Odpowiedz
@Harmonijka: Robak mógł być na sałacie, pomidorze lub innym świeżym produkcie. Konkurencja konkurencją, ale sanepid niech się przyjrzy. Skoro są tacy cudowni i wypierają się wszystkiego to sanepid pewnie przejdą bez większych problemów ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz