Wpis z mikrobloga

Trzeci najbardziej rakogenny typ ludzi, po rejestrujących się do lekarza i stojących przy kasie w markecie, to kupujący bilety PKP na dworcu. Jedna kasa, trzydzieści osób w kolejce, przychodzi taka (najczęściej kobieta, >60 lat) i zaczyna się:
– Proszę pani, ja bym chciała wiedzieć, czy jest jakiś pociąg z Hajnówki do Radymna na 18:56, 21 marca 2018?
– Nie, ale jest na 18:48.
– Ojojoj, to nie za bardzo mi pasuje. No dobrze, a taki bezpośredni ze Świnoujścia do Nowego Sącza?
– Nie jeździ.
– Niemożliwe. Jak ostatnio jechałam do siostry w 1987, to był. Blablablabla.

#pkp #podludzie #oswiadczenie
  • 29
@Perzu: Tolerowałbym jeszcze ludzi w biegu, którzy nie ogarniają miejsca ani czasu, na tablicy różni przewoźnicy i różne trasy, a oni muszą się gdzieś dostać w ciągu dwóch godzin. Gorsze są baby, które przychodzą ze swoim planem wakacyjnym na kartce, wypisaną listą trzydziestu połączeń i robią sobie rekonesans na miesiąc do przodu.
@Radus: Nie mam możliwości, bo mój prowincjonalny bank ma problem z takimi płatnościami i zdarzało mi się stracić pieniądze, więc nie chcę ryzykować i sprawdzać, czy coś się zmieniło. Korzystam zatem z miejsca służącego do kupowania biletów - kasy biletowej.
@Clermont: Nigdy tych #!$%@? kas nie rozumiem. Kiedyś w takim Wrocku były biletomaty chyba z 10, kupno biletu razem z staniem w kolejce ok 2 minut. Zrobili te kasy i kolejki na kilkanaście metrów, a system zrobiony tak że jak się babki sprężają to więcej niż jeden bilet na 2-3 minuty nie ogarną.
@Clermont: wiem o czym mowisz bo sam sprzedaje bilety. Obsluguje klienta, kolejka jest i przebija sie grazyna 50+ "panie ten do hannoweru o 21 to jest?" I zeby jej sprawdzic musze anulowac obsluzenie klienta a juz mam dane wprowadzone itp... Ale ona "sie tylko pyt" i czasu nie zabiera... Jak mnie to #!$%@?, #!$%@?. A jak juz kupuje to milion opcji musi przeanalizowac. Pokminic ktora opcja najlepsza. A ona mo katlete