Wpis z mikrobloga

624 108 - 105 = 624 003

21.05 Wybrzeżem część pierwsza
Świnoujście, Międzyzdroje, Biała Góra, Świętouść, Międzywodzie, Dziwnów, Dziwnówek, Łukęcin, Pobierowo, Śliwin, Niechorze, Skalno, Trzebiatów, Trzebusz, Mrzeżyno, Dźwirzyno.

Fantastyczna trasa, piękna pogoda, trochę przewyższeń, kawa z drożdżówkami, dobre tempo (średnia wyszła nam na poziomie 22km/h). Jazda z sakwami okazała się w ogóle nie problematyczna - jechało nam się po prostu wygodnie i komfortowo.

Trzymaliśmy się jednej prostej zasady - co 20km krótki postój i banan lub drożdżówka lub baton, a co 40km kofibrejk. W tym przypadku kofibrejk wypadł w Dziwnowie w jedynej czynnej o tej porze cukierni, w której serwowali również kawę. W między czasie podfrunęło do nas stadko wróbelków. :)

Piękne ruiny kościoła w Trzęsaczu - to tutaj uświadomiliśmy sobie, że nie musimy się spinać i zawiesiliśmy się tam na dłuższą chwilę...

W Dźwirzynie zakwaterowaliśmy się w Pokoje Gościnne Marta, które prowadzi bezproblemowe i bardzo sympatyczne małżeństwo. Koc na plażę? Dodatkowy ręcznik? Miska do prania? Nie ma problemu. Bardzo ładne i zadbane obejście, gustownie i starannie wykończony pokój; rowery mogliśmy schować do garażu.
Obiad zjedliśmy w Smażalnia u Mirka filety z flądry z robionymi na miejscu frytkami i zestawem surówek + Irlandzkie piwo (bardzo popularne w tamtych rejonach). Warte odwiedzenia i polecenia.
Potem spacer brzegiem morza - drobny i czysty piasek, zupełnie inny od tego mi znanego z trójmiejskiego wybrzeża.

#rowerowetrojmiasto #rowerowyrownik (nr5) #100km #wykopridleyclub
j.....e - 624 108 - 105 = 624 003

21.05 Wybrzeżem część pierwsza
Świnoujście, Mię...

źródło: comment_MBH2HJwgsflInCF016PJMFWkEjbRgC5F.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
@spere: ciastko podnosi poziom cukru, a kofeina uwalnia cośtam (poszukam, bo już nie pamiętam) z mięśni, czym poprawia ogólną wytrzymałość organizmu.
@Navrazz: myśmy zasadniczo za wszelką cenę omijali R10 :D
  • Odpowiedz
że to jednak nie wróble a mazurki.


@marek-sisey-tymoszczuk: o widzisz, nie wiedziałem, że wróbelków jest więcej rodzajów - mirko uczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

co to za zielone sakwy? Merida? możesz podać firme i model?


@co_to_za_zycie: bardzo podobne do tych linkowanych przez @heheszek: ale to ich starszy brat. Nasze nie mają zamykanych uchwytów, stąd też konieczne było używanie ekspanderów (gum z haczykami). Mają jednak większą
  • Odpowiedz
@Ilana: mi się podobały mimo tego, że jechałem z sakwami :D Faktycznie, jest tam taka jedna górka, ale czym byłaby wyprawa rowerowa bez takich fajnych utrudnień :P
  • Odpowiedz
@marek-sisey-tymoszczuk: Chyba jednak wróble:

Mazurek - Nieznacznie mniejszy od wróbla zwyczajnego, często z nim mylony. Najpewniejszą cechą rozpoznawczą jest czarna plamka na białym policzku (wróbel ma policzek jednolicie szary). Poza tym mazurek ma brązowy wierzch głowy (wróbel – szary), a na skrzydłach dwie białe pręgi (u wróbla pręga jest tylko jedna).


Ptaki ze zdjęcia nie mają czarnej kropki na policzku, policzki są szare. Mają szary łepek i jedną białą pręgę na
I.....a - @marek-sisey-tymoszczuk: Chyba jednak wróble:

Mazurek - Nieznacznie mniej...

źródło: comment_n1sxwqRbIoh7PH7mELugOtk6OaEoFVKd.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@jak_to_mozliwe: nie ma o czym specjalnie pisać: jechałem środkowym pasem, on do skrętu w prawo. Przekroczył ciągłą, bo jak tłumaczył "chciałem ominąć... rowerzystę na moim pasie". Uratowała mnie niewielka szybkość, jakieś 20km/h bo już skrzyżowanie było widać.
Pół roku rehabilitacji. Nie odzyskałem pełnej ruchomości barku, co czasem przeszkadza. Pozostał uraz do roweru.
  • Odpowiedz