Wpis z mikrobloga

Mircy, #depresja zamieciona pod dywan (przynajmniej dzisiaj). Zazwyczaj poranki są najgorsze, a dzisiaj... wyspana, wypoczęta, radosna, jak nie ja. Albo jak dawna ja? Problemy wcale magicznie się nie rozpłynęły, ale czuję nowe pokłady siły aby się z nimi zmierzyć. Dzisiaj mogę wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pewnie złożyło się na to kilka rzeczy: udana terapia, leki (a jakże), wspierający ludzie, pogoda - tak, nawet to, małe sukcesy i duuża dawka przyjemności. Cieszcie się ze mną, #przegryw pokonany na najbliższy czas, mały #wygryw - oby nic go nie zakłóciło!

#oswiadczenie
  • 5