Rok po katastrofie Odry: Wciąż nie wiemy, jak walczyć ze złotymi algami

- Wytrucie Prymnesium parvum środkami chemicznymi - to możliwe, ale niełatwe do przeprowadzenia na całej długości Odry. Chemia, której dotąd próbowano, to woda utleniona. Algę zabije, ale przy okazji może też wpłynąć na inne mikroorganizmy. A tego nie chcemy - mówi dr. hab. Krzysztof Lejcuś z Uniwer

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 38
- Odpowiedz





Komentarze (38)
najlepsze
Ale przecież rządzą tacy którym nie przeszkadza niszczenie środowiska bo według nich to czynienie ziemi poddaną jak nakazał pambuk.
źródło: received_992642218608508
PobierzJak to nie wiem jak. Trzeba uparcie powtarzać, że to wina Niemców.
Drugim źródłem informacji jest uchwała Polskiego Towarzystwa Hydrobiologicznego, która potwierdza wersję wydarzeń naukowców z PAN. Hydrobiolodzy piszą, że wbrew upartym twierdzeniom rządu katastrofa nie była zjawiskiem naturalnym „i nie
Złote algi może i jakieś były, tak samo jak i był spust milionów ton słonej wody ¯\(ツ)/¯
Gdyby rzeczywiście byly to algi to ryby wymierałyby stopniowo i równomiernie, tak jak mnożą się algi, a nie jedną wielką, martwą falą.
W skrócie złota algi produkują toksyny szkodliwe dla ryb i mięczaków ale nagła zmiana zasolenia powoduje podwyższoną wrażliwość na toksyny alg w wyniku szoku osmotycznego
Więc scenariusz mógł być taki że algi się namnożyły nawypuszczały do wody toksyn a spuszczenie słonej wody spowodowało podwyższoną wrażliwość na nie i w efekcie nagłe zgony