Wpis z mikrobloga

Tak sobie myslę ze na moje #!$%@? największy wpływ miało molestowanie którego doświadczyłem, ta cała niesmiałość, brak pewności i wiary w siebie, niska samoocena, wstydliwość, fobia społeczna i inne psychiczne #!$%@?, to wszystko moim zdanie jest wynikiem pedofilstwa.

Ale z drugiej strony do osoby która mi to robiła nie czuję gniewu czy innych negatywnych emocji, jest mi obojętna a nawet na swój sposób ją lubię(a raczej jego, bo osobą o której pisze był/jest mój wujo) do tej pory mam z nim można powiedzieć dobry kontakt i nie mam do niego żadnych pretensji o to.

Nie wiem sam już co myśleć, czy to miało wpływ na moje #!$%@?? czy też nie? skoro utrzymuję z nim kontakt i nawet go lubię...nie wiem nic, sam się już gubię.

A może już się po prostu taki zryty urodziłem i takim muszę pozostać? taki już może jestem?

#pedofilia #psychologia #psychiatria #fobiaspoleczna #niesmialosc #przegryw
  • 13
@nie_warty_zycia: Bardzo możliwe, że jakoś przenosisz sobie te negatywne uczucia, które powinieneś czuć do wuja (w końcu zrobił ci okropną rzecz) na siebie. Taki mechanizm obronny. Ostrzegam, że żaden ze mnie wielki psycholog (bardziej "pacjent"), ale może coś w tym jest.
@nie_warty_zycia: idziesz z duchem czasu i wykorzystujesz rzekome traumatyczne przeżycia dla atencji, współczucia i potencjalnych z tego powodu korzyści. idź do jakiegoś talent show albo od razu na Eurowizje wszyscy będę mówić jaki jesteś biedny. Ja mam cię w dupie. Zgłoś się do specjalisty.
@alcest_: heh, gdybym szukał atencji do wszystkim bym o tym opowiadał, a tego nie chcę (co innego wykop, gdzie nikt nie wie kim jestem), współczucia czy też jakichś korzyści z tego nie chcę (bo niby jakie korzyści mogę mieć?) napisałem tylko swoje zdanie ze to co przeżyłem miało na moją psychikę negatywny wpływ, dlatego nie szczekaj jak nie wiesz gdzie jest kot.

@Silent7: z rodzicami? no z mamą zawsze miałem
@nie_warty_zycia: Wykop to nie jest najlepsze miejsce do analizy psychicznej. To są często skomplikowane i ukryte procesy. Wiele osób na początku ocenia swoje relacje z rodzicami na dobre, a w miarę trwania terapii ujawniają ukryte emocje (gniew, poczucie krzywdy itd.) i przekonują się, że nie do końca było tak wszystko pięknie jak na początku sądzili.