@BlackTabby: to elegancko. Ja jak zaczynałem w tym roku, to nie dałem rady przebiec kilometra bez postoju, czas pewnie całkiem porównywalny/gorszy. Forma się szybko wyrabia jak się jest regularnym, nie ma co się przejmować początkami
@MarianKolasa: No pierwszy "postój" miałam właśnie koło pierwszego kilometra, kilka metrów marszu i lecim dalej... w głowie się kręciło jak wrócilam do domu ale niestety, jadło się łatwo, teraz trzeba się pozbyć :D
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link