Wpis z mikrobloga

Wiesz, jednak to nie jest tak, że przypadkiem dotarli do półfinałów. Trzeba mieć skill żeby tak daleko zajść. A że trafili na Cavs, a ci są w wybitnej formie to dostają baty, choć dziś utarli im nos. Dobrze, bo trochę ciekawiej się robi.
@troniu: O to samo chciałem zapytać tych znawców, którzy obstawili koncept 4:0 ( ͡° ͜ʖ ͡°). A było ich wielu Słabo się znacie na lidze. Biyombo pozamiatał pod koszem (facet robi takimi meczami karierę właśnie). DeRozan i Lowry trafili co swoje i mamy wynik. Oni nie mają żadnych kompleksów LeJame'sa i Cavs i jadą dalej przed siebie gdzie nogi poniosą. Może będzie jeszcze jedna wygrana. Na to
@appylan: Piszesz o zespole, który już doszedł do finału dzięki tamtym porażkom. Chyba tego nie kwestionujesz? W jakim stylu to osiągnęli to nie ma znaczenia. Wygrali po ciężkich bojach ale osiągnęli cel. DeRozan i Lowry to nie są jakieś wielkie gwiazdy, a jednak robią wszystko co mogą. Są młodym zespołem, zbierają doświadczenie, stąd wcześniejsze porażki. Playoffy to dla nich świetna szkoła. Będą jeszcze lepsi. Bulls z Jordanem w latach 80