Wpis z mikrobloga

W niedzielę #piesekpremier i piesek Collin zostali zabrani na wycieczkę.
Najpierw wywiozłam ich do Psiego Parku w Pszczynie i o ile sam park jest naprawdę fajny to niestety... płotek okazał się za niski i miałam obawy, żeby spuścić chłopaków ze smyczy.
Tak więc zawinęliśmy się i ruszyliśmy do Tychów, do kolejnego psiego parku, o tutaj.
I tu chłopaki szalały już na całego. Nie dość, że wybieg dla psów otaczają super tereny idealne na spacer, to sam park ma wysoki płot, piaskownicę, rożnego rodzaju tory przeszkód, altanę do schowania się przed deszczem/słońcem, ławeczki.
Zachowanie psiarzy na medal, każdy kupal sprzątany momentalnie, ekipa z tego co się dowiedziałam jest raczej stała.
Jako, że moje psiaki były oczywiście największe, najpierw zapoznały się z resztą cumpli przez płot, a potem spędziliśmy już w środku dłuższy czas na smyczy. Ale po godzince wszyscy zgodnie doszliśmy do wniosku (razem z resztą psiarzy), że czas uwolnić bestie :D i tak wszystkie psiaki i te duże i te małe wspólnie sobie biegały. Fajna sprawa, Mireczki.

Dlatego #psiarze z okolic #slask polecam taką wycieczkę. Dla psiaków to duża radocha i niezbędna socjalizacja. A dla nas okazja to poznania nowych ludzi.

Na zdjęciu poniżej bohaterowie wpisu, a w pierwszym komentarzu mini fotorelacja.

#pokazpsa #pies #psy #spacerujzwykopem #polecam #bernenskipiespasterski
n.....a - W niedzielę #piesekpremier i piesek Collin zostali zabrani na wycieczkę.
N...

źródło: comment_0L3RcCvjrGOQx0ci6YX4oCPqjKdt3v64.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@nama: ja jestem zwolennikiem spuszczania psów ze smyczy od razu w takich sytuacjach, psy się szybciej i lepiej dogadają ze sobą bez właściciela na drugim końcu smyczy ;)
  • Odpowiedz
@Merkava: z czterema wózkami, na cztery ręce, 2 tysie wpadną, no co ta idiotka robi jeszcze, nie? że w ciąży nie chodzi, po jednym dziecku co roku, da radę.

daj ludziom żyć człowieku :D jeśli masz problem z małą ilością dzieci w społeczeństwie polskim, to idź je produkować, utrzymywać i zapewniać dobre życie na poziomie. najlepiej 4 na raz :D
@nama:
  • Odpowiedz
@Lexie_: No cóż, mam inne zdanie na ten temat. To ja odpowiadam za moje psy i za ewentualne szkody. Moim obowiązkiem jest zrobić wszystko, żeby nie doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Przejście przy płocie i obwąchanie się przez kraty z innymi psami dało mi już obraz, jak mniej więcej będzie wyglądać sytuacja wewnątrz wybiegu. Gdyby zaczęły mi się gryźć przed siatkę, nawet bym tam nie weszła. Na wybieg też wchodzę do
  • Odpowiedz