Wpis z mikrobloga

Jako iż chcę opowiedzieć #feels to postanowiłem, że napiszę właśnie o 1 w nocy, bo dzięki temu niewielu z was to będzie go widziało.
Jeśli jest ktoś z #depresja, to polecam spojrzeć na ostatni akapit.

Wiem, że wielu z was mnie zna, więc nie będę pisał o swoim wypadku i po prostu od razu przejdę do rzeczy.
Dzisiaj mija już ponad pięć miesięcy od mego wypadku, więc postanowiłem, że zacznę szukać normalnej pracy, ponieważ szukałem zdalnej i nadal mi nie wychodzi, a nienawidzę siedzieć w domu i nic nie robić.
Ja wiem, że moje chore serce niezbyt cieszy się z tego, że pracowałbym fizycznie, ale wierzcie lub nie, ale nienawidzę, gdy muszę siedzieć w domu i jedynie sprzątam w nim lub wychodzę na spacer.
Ja was rozumiem, że uważacie bym się nie poddawał i nadal próbował zdalnej, ale ja uwielbiam, gdy się męczę podczas #pracbaza, więc po dziś dzień cieszę się jak cholera, gdy wspominam pracę w Holandii.

Prócz tego, że lubię wysiłek chodzi też o to, że mój jedyny kumpel ostatnio kupił kartę graficzną i ogólnie może wydawać sobie hajs na co chce, ponieważ ma normalną pracę i mu zazdroszczę (Jest elektrykiem).
Wiem, że zazdrość bardzo często jest zła, ale ja dobrze wiem, że on na to zasługuje i tylko czasami nie rozumiem czemu mając kasę woli siedzieć w domu, niż iść gdzieś ze znajomymi (Najśmieszniejsze jest to, że koleś ma gadane, więc każdy go lubi).

Jeśli mam być szczery to nie rozumiem ludzi, którzy mają depresję, ponieważ większość z was jest zdrowa (Przynajmniej fizycznie), więc mogą wiele osiągnąć, gdy będą się oddawali swemu hobby, ale większość woli siedzieć w domu i się użalać.
Wierzcie lub nie, ale tego nie rozumiem, więc chcę was zmotywować.
Jak wiecie jestem chory na serce oraz utraciłem ponad 70% słuchu, a do tego miałem dwa udary, a mimo wszystko nadal potrafię się cieszyć życie.
Dlaczego?
Sam nie wiem, ale oddałem się swojej pasji (Pisaniu) i moje życie stało się łatwiejsze.
Pewnie myślicie, że nie wiem nic o depresji, ale kiedyś bałem się jak cholera, gdy musiałem z nowymi osobami gadać lub próbowałem zagadać do dziewczyny.
Mówiąc szczerze byłem cholernie nieśmiały, często się wydurniałem (Więc ludzie mieli mnie za idiotę), a do tego nie miałem dziewczyny.
Wszystko się zmieniło, gdy zrozumiałem, że dzięki pracy mogłem nagle wyjść z biedy, a do tego nagle stałem się gadatliwym człowiekiem i moje się naprawiło (Tak wiem, że teraz nie mam pracy, ale dwa lata temu ją miałem i wtedy mi się w mózgu przestawiło coś i nagle świat stał się dla mnie piękny)
Możecie wierzyć lub nie, ale nie tylko praca mnie przekonała do tego, że świat jest piękny, ale też moje hobby dało mi szansę na to, że stałem się kimś więcej i przestałem martwić się tym co ludzie o mnie myślą.

PS Jeśli to wam nie wystarczy, to zapraszam ludzi z #depresja do mego wpis, który powinien wam pomóc wyjść z problemów.

http://hacerking.blogspot.com/2015/11/filozofia-zycia-hacerkinga.html

#blog #zycie #nocnazmiana
hacerking - Jako iż chcę opowiedzieć #feels to postanowiłem, że napiszę właśnie o 1 w...

źródło: comment_gJ8bDXtcmk4cGbG6fddy7lfH5i50sGG9.jpg

Pobierz

Lubisz swoje życie?

  • Tak 56.8% (184)
  • Nie 43.2% (140)

Oddanych głosów: 324

  • 33
  • Odpowiedz
@hacerking: Depresja to choroba, wadliwa chemia mózgu, choroby psychiczne są równie uciążliwe jak fizyczne, nie mówię oczywiście o nieśmiałośći, małomówności itd. ale np. o prawdziwej fobii społecznej czy mutyzmie wybiórczym na który sam cierpiałem całe dzieciństwo. Człowiek niby zdrowy fizycznie, a nie moze nic osiągnąć, bo struny głosowe odmawiają posłuszeństwa i poza domem choćbym nie wiem jak chciał, nie mogłem powiedziec ni słowa.

PS. książki Kinga stoją dumnie na półce(
  • Odpowiedz
ciekawi mnie skąd taka pewność w wygłaszaniu swoich radykalnych opinii ( ͡° ͜ʖ ͡°)


miałem niestety doświadczenia z tym janempawłem i zapewniam, że jest jednym z najbardziej krabowych użytkowników na tej stronie

@KaKoFoNiA_135:
  • Odpowiedz
@hacerking: sorry, ale kuwa nic nie rozumiesz. Napewno nie depresję. Co z tego , że są jak piszesz sprawni fizycznie skoro ich myślenie jest chore! Maja zaburzony obraz rzeczywistości. Nie mówi się niepełnosprawnemu na wózku, ej wstań! Albo choremu na febrę wstawaj, żyj , nie użalaj się. Depresja to choroba.
  • Odpowiedz