[SPGM1903]

Chyba się już wywściekałem, a dużą pomocą w rozładowaniu złości jest fakt, że nikt nie powiedział o tym, że będzie łatwo...
Niemniej - tego się nie spodziewałem, takiego braku koordynacji i, można to chyba powiedzieć, braku profesjonalizmu. Ciężko mi pisać o tym bez używania wulgaryzmów, ale spróbuję.

Bo oto wychodzi, że silnika na razie nie będzie, robota stoi. Czas realizacji miał mieścić się w dwóch tygodniach, tymczasem mija miesiąc. W tym czasie wyrzeźbiłbym w dębie ten silnik i stworzył dębowy olej silnikowy. Kolejny dostarczyciel z rzędu chciał ruszyć, ale chyba jedyny zwrócił uwagę na fakt, że... stojący na palecie motor jest zgoła inny od zamawianego. I... nie jest kompatybilny ze skrzynią na drugiej palecie!
To tak, jakby zamówić gorącą rudą nastolatkę na seans tańca erotycznego, a przyszedł, po dwóch godzinach, pan Zbyszek, lokalny złota rączka i pyta gdzie jest ta rura do przetkania, bo wzywali.

Silnik zamawiany, przypomnę, to M62B44, który i tak jest inny od pierwotnie zakładanego M60B40, ale to akurat ani mbue ziębi, ani grzeje. Ten na palecie to wersja z podwójnym Vanosem (M62B44SU?) czego chciałem przecież uniknąć. I ta niezgrywalność ze skrzynią...

Czyli, reasumując, nawaliło wszystko, co nawalić mogło: kurier rabena, bo nadał nie do mnie, tylko do pośrednika, kurier 2, który nawet nie przyjechał po palety i sam pośrednik, bo nie upewnił się o zawartości. Tym ludziom brak chyba rozumu i godności człowieka!

No, to teraz biorę się za szukanie całych 7-mek, bo to zakrawa o farsę. Żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w...

#poloneztrophy #halotupowstajesandrail #silnik #kurierzy #peszek #chuje #rigcznotfound