Wpis z mikrobloga

@ZielonaPietruszka: zawsze kisnę z tych przegrywów życiowych i zwykłych złodziei :D Parę razy byłem świadkiem jak to ukarany się odnosił do kierownika pociągu, który mandat wystawiał :D "e no panie, nie mam za co zapłacić" albo karyny "dziecko mam na utrzymaniu, panie zlituj sie". Albo typek wziął i powiedział "i tak tego nie zapłacę #!$%@?" wziął podarł mandat i wyrzucił za drzwi na stacji :D I co zrobisz? :P Dopiero
  • Odpowiedz
Dopiero po trzech niezapłaconych mandatach ścigają sądownie.


@Arveit: nie wiem skąd ci się to wzięło. Mnie ścigali za jeden, normalnie do komornika trafiło.
  • Odpowiedz
@3mielu: być może to zależy od spółki. W Kolejach Mazowieckich (bo o nich pisałem) ścigają sądownie dopiero po trzech mandatach za brak biletu. Info z pierwszej ręki, kierownicy pociągu się żalili między sobą, że nic nie mogą delikwentom zrobić :P
  • Odpowiedz
@ZielonaPietruszka: Polska to postkomunistyczny kraj. Można zmienić nazwę ale komuna z ludzi tak łatwo nie wychodzi. Wielu osobą wydaje sie, że państwo to przeciwnik z którym trzeba dalej walczyć. Niestety to prawda. Polska nie jest normalnym demokratycznym państwem prawa, tylko kondominium niemiecko-rosyjskim pod żydowskim zarządem powierniczym. Jedną z wad okrągłego stołu jest to, że komuniści pisali nam obowiązującą konstytucje przez co teraz panuje u nas taki burdel.
  • Odpowiedz
@ZielonaPietruszka: ja zawsze kupuję bilet nie w obawie przed kanarami tylko w ramach zapłaty za usługę. Wielu moich znajomych natomiast jeździ na gapę bo szkoda im 1,30 na bilet, a kupują bilety tylko na trasy obciążone większym ryzykiem spotkania kanarów
  • Odpowiedz
@Raziel91: Oczywiście, ja zawsze ładuje kartę i też jest to dla mnie normalne. Jeśli ktoś nie chce kupować biletu to jego sprawa i nic do tego nie mam, ale potem bez wyzwisk i pretensji do kanara :).
  • Odpowiedz
@ZielonaPietruszka: Nie żebym coś, ale biorąc wzgląd na to w jaki sposób finansowana jest większość usług przewoźniczych to można dojść do wniosku, że taniej wyszłoby zrezygnować z płacenia kanarom, drukowania biletów oraz utrzymywania całej tej infrastruktury na rzecz zniesienia opłat za przewóz. I tak dostają hajs z UM.
  • Odpowiedz
  • 1
@Chet_Sidney: dokładnie, a kanary to mają plany na złapanie ludzi bez biletów swoją drogą, zresztą jak w wielu branżach sprzedażowi-handlowo-bankowych itp.
  • Odpowiedz
@ZielonaPietruszka: ze 2x dostalem mandat bo cos sie popieprzyło w systemie, albo zapomnialem ze juz sie skonczyla karta miejska itd. Na nic sie zdają tłumaczenia, ze od kilku lat regularnie kupujesz miesięczny/semestralny. Raz też dostalem mandat, pomimo tego, że mialem skasowany bilet. Ale kanar stwierdzil ze za pozno (nie - kanarow nie bylo jeszcze w tramwaju, ten podjeżdżał dopiero pod przystanek, a ja wsiadłem na poprzednim) takze nie zawsze jest
  • Odpowiedz
Dopiero po trzech niezapłaconych mandatach ścigają sądownie.


@Arveit: Nie wiem jak w pociągach, ale warszawski ZTM po braku płatności przez pół-rok daje sprawę do sądu i płacisz wtedy 270zł zamiast 140zł po odbytej bez ciebie sprawie sądowej. Dodatkowo jesteś wpisany do Krajowego Rejestru Dłużników i skasują cię dopiero jak zapłacisz, więc odpadają raty, kredyty i pożyczki. Ogólnie imo git, w pół roku to każdy debil da radę odłożyć 170zł na
  • Odpowiedz