Wpis z mikrobloga

Gdyby ktoś się zastanawiał jakie urządzenie jest najbardziej skomplikowane w obsłudze: mikrofon bezprzewodowy.
Ma jeden, jedyny włącznik, a ludzie i tak się wysypują podczas obsługi. Kiedyś burmistrzowi podano mikrofon bezprzewodowy do ręki i ten gadał do wyłączonego. Oczywiście ktoś musiał podejść i go włączyć. Bo burmistrz #inzynier nigdy nie mówił do mikrofonu i nie wie jak się to obsługuje.
Dziś SMS od #rozowepaski: "Mikrofon bezprzewodowy przestał działać. Nie wiem co robić!" Cały dzień go używają, więc pewnie bateria. Producent to przewidział i zrobił WYŚWIETLACZ w mikrofonie. I on pokazywał, że się wyczerpała. Ale to jest przecież najbardziej skomplikowane urządzenie na świecie, które może nie działać z tylu różnych powodów.
#logikarozowychpaskow #logikapolityka #technologia #gorzkiezale
  • 2
@Nemrod: Niskie napięcie z akumulatora to faktycznie najczęstszy problem, o ile mikrofon wcześniej działał. Jednak sprawa wcale nie jest taka prosta jak opisujesz.

Najczęściej widziałem takie problemy:
Przełączniki są nie tylko on/off, ale czasami jeszcze tajemnicze mute. To 4 kombinacje, z których tylko jedna działa, więc 25% szans na sukces przy pierwszym podejściu.
Ktoś z obsługi wyłączył sygnał z mikrofonów na czas przerwy w innym miejscu, a
@taon: Tak to działa w ogólności. Tu jest mikrofon on/off i zero ustawień częstotliwości. Pół dnia do niego gadasz i w końcu przestaje działać. Co się mogło stać? Ciekawe co może oznaczać ten śmieszny wskaźnik na wyświetlaczu. Dziwne, że jakoś wiedzą jak włączyć światło i że trzeba naładować komórkę.