Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zazwyczaj mówi się, że atrakcyjny wygląd=pewność siebie... Gówno prawda. Jestem takie 8/10, faceci się za mną oglądają na ulicach, czasami próbują nawiązać kontakt, na tinderze dobiera mnie w parę z jakimiś 90%. W zasadzie w prawie każdej życiowej sytuacji zauważam, że podobam się facetom i zwracają na mnie uwagę, ale jakoś mimo moich 21 lat nigdy nie miałam chłopaka. Związane jest to z tym, że kiedy spojrzy na mnie jakiś koleś, to ja od razu się peszę i stresuję. Dochodzi do tego, że mam coś w rodzaju fobii gdy muszę wyjść gdzieś sama bo wiem że będą na mnie zwracać uwagę, spoglądać, uśmiechać się itd. Przybieram wtedy z tego stresu automatycznie kamienny wyraz twarzy który jest odbierany jako chamski/wyniosły/znudzony/smutny, co zapewne zniechęca do mnie. Z drugiej strony, w takich ogólnych kontaktach międzyludzkich jestem bardzo otwartą i pozytywną osobą. Większosć raczej nie spodziewa się, że nigdy nie byłam w związku, a kiedy ktoś to usłyszał to był mocno zdziwiony, że nikogo nigdy nie miałam. Nie wiem skąd się wzięło moje zachowanie. Nie miałam żadnych traumatycznych przejść z płcią przeciwną. Może to wszystko dlatego, że nigdy nie miałam za wielu kolegów, a raczej przyjaciółki. Nie wiem jak sobie z tym poradzić i wreszcie się przemóc, odpowiedzieć na jakiś flirt osobie która mi się podoba, przestać zachowywać się jak dzikus w obecności przystojnych mężczyzn.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 12
  • Odpowiedz