Wpis z mikrobloga

@Wujek_Fester: Poza tym, że zawsze możesz zmienić pracę. Miejsce zamieszkania. Dążyć do czegokolwiek więcej, bo nikt Cię nie blokuje i nie stoi nad Tobą.

Ja #!$%@?ę, nie wstyd wam, dorosłym ludziom, postować i plusować takich pierdół?
  • Odpowiedz
@Wujek_Fester: Było i w dodatku jest mocno słabe - już wtedy mnie wkurzył gimnazjalny poziom tego demota.
Ktoś kto to pisał, nawet nie pokusił się o odrobinę myślenia: niewolnictwo polega na tym, że jesteś "nie wolny" a nie na ilości dóbr. Niewolnik/niewolnica mógł mieć lepiej w życiu niż spora część ówczesnej klasy średniej a nie zmniejszało to faktu, że nie mógł decydować o własnym życiu, o tym co robi itd.
  • Odpowiedz
@JarosG: Nie rozumiesz przeslania.
To jest wlasnie wspolczesne niewolnictwo, ktore niby niewolnictwem nie jest - ZYJESZ ZEBY PRACOWAC, bo nie stac Cie na to by zyc.
  • Odpowiedz
@M4ks:
W zasadzie wśród 30-40% społeczeństwa. Z drugiej strony i tak znajdujemy się wśród 10% najbogatszej części ludzkości.
Części ludzi trudno się utrzymać choć mają pracę, często pensja to ledwo minimum egzystencjalne.
  • Odpowiedz
Części ludzi trudno się utrzymać choć mają pracę, często pensja to ledwo minimum egzystencjalne.


@Ninik: zawsze czesci ludzi ciezko jest utrzymac niezaleznie ile zarabiaja. Ale oczywiscie trzeba promowac uzalaznie sie nad soba i zlego kapitaliste ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@trustME: nie dorabiaj filozofii. Treść podpisu demota jest prosta: jeśli nie stać cię na nic poza minimum to jesteś współczesnym niewolnikiem. A to bzdura, bo nie jesteś. Byłbyś nim wtedy jakby twój Pan mógł przyjść do ciebie i kazać Ci np dzisiaj w nocy kopać rów w dnie jeziora, albo bez powodu i wyjaśnienia mógł Cię wybatożyć.
Jesteś po prostu biedny bo nie masz np. szczęścia, umiejętności, hartu, zdecydowania itd.
  • Odpowiedz
@JarosG: @M4ks:
Pechowe jest nasze ostatnie 150 lat historii.
Jakieś 100 lat Polski nie było, potem przyszła pierwsza wojna i część ludności poszła na przemiał.
Dostaliśmy 20 lat oddechu.
Przyszła 2 wojna i część społeczeństwa i przemysł poszedł na przemiał przez nazistów i komunistów.
Później przemiał społeczeństwa (kulka w łeb i ideologia) i
  • Odpowiedz
Ja #!$%@?ę, nie wstyd wam, dorosłym ludziom, postować i plusować takich pierdół?


@SirPsychoSexy: Dokładnie. Nawet szkoda strzępić ryja na OPa.

Jeśli ktoś nie jest chory i chce coś zmienić w swoim życiu, to kto
  • Odpowiedz
@Mordeusz: Też nie do końca. Tak się składa, że TV ani seriali praktycznie nigdy nie oglądałem, czas wolny to szkolenia, książki oraz hobby typowo inżynierskie, nauka języka etc. Jedyne co można uznać za 'zmarnowane' to piątkowe albo sobotnie wyprawy na piwo.

W Polsce pomimo kompetencji i doświadczenia (od automatyki aż do Lean Manufacturing) miałem szklany sufit zarobków (5k brutto w 2012, przy czym dojazdy samochodem zjadły by przynajmniej 1k), treningowo
  • Odpowiedz
@Wujek_Fester: Nie wołałem Cię, a teraz nie chcę na Ciebie naskakiwać. Ale sam wspomniałeś o piwie, także rozrywka też była w tych zarobkach. Może też trafiło się kino czy kręgle albo restauracja.

Nie, żebym Ci wypominał, na zdrowie.

Ale jako umysł ścisły dobrze wiesz, że treść obrazka jest już fałszywa w Twoim przypadku, bo mieszkanie+dojazd+jedzenie+ROZRYWKA i do tego nie jesteś niewolnikiem, bo możesz
  • Odpowiedz
@Wujek_Fester: Nie uważasz, że od obserwowania bogatszych od siebie (bo zawsze tacy się znajdą, zawsze), trochę się w dupach przewraca?

Mieszkanie dojazd do pracy i wyżywienie


A przepraszam bardzo, do pracy można i rowerem zapierdzielać, jak się jest przedsiębiorczym i się zyskuje parę cebulionów na kino. Są to podstawowe potrzeby, których zaspokojenie stanowi dla wielu osób pułap samodzielności. Zawsze można lepiej, owszem, ale można też gorzej. Patrząc na te debilne programy o najbogatszych ludziach, patrząc na wystawy sklepów, człowiek robi się łapczywy. Chce mieć lepiej niż ma, nie umie się cieszyć z tego co ma, a następnie żyje, by mieć więcej. Czyż to właśnie TO nie jest niewolnictwo? Jeżeli ktoś ma tyle, by przeżyć spokojnie od pierwszego do pierwszego i jeszcze go na dojazdy stać, może popołudniami relaksować się przy dobrym obiedzie i sobie żyć. Tagować w ten sposób, w który to otagowałeś, to by można było, jakby go na te dojazdy jednak nie było stać i to wyżywienie jednak nie takie pełne by było. W tej sytuacji, to bez sensu, bo jedyne, czego tu brakuje, z podstawowych potrzeb człowieka, jest rozrywka, jeśli to można nazwać podstawową
  • Odpowiedz
haha jaka furia przygłupów, hurr jak śmiecie nazywać mnie niewolnikiem, te 300 zł tygodniowo to mój świadomy wybór durr
  • Odpowiedz
@SirPsychoSexy:
@JarosG:
@Mordeusz:
Przecież wiadomo, że mem jest przerysowany ale niesie w sobie wiele prawdy. Dziwi mnie trochę to naskakiwanie na opa. Przecież to fakt, że w Polsce poprzeczka jest wysoko, a #!$%@? na podstawy egzystencji to raczej smutna rzeczywistość, a nie motywacja aby #!$%@?ć jeszcze bardziej.

@Tutorzyc: a skąd oni mają to mieszkanie? Posiadanie mieszkania to niestety luksus i stawia ich już na
  • Odpowiedz