Wpis z mikrobloga

@alex-fortune: Podchodząc do małżeństwa jak do "aktu prawnego" trzeba się liczyć z tym, że bardzo łatwo jest taki akt rozwiązać. Nie zawsze dobrze jest do wszystkiego podchodzić tak racjonalnie, niezmiernie ważne są uczucia.
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: daj jakieś argumenty. Pamiętaj, że uczucia i emocje są złudne i są #1 powodem problemów. A wiesz co najlepsze? Że tak naprawdę, podchodząc do związku racjonalnie wcale nie odejmuje mu to piękna i szczęścia ;)
  • Odpowiedz
@alex-fortune: ja jednak wychodzę z założenia, że w związku, w którym ludzie są ze sobą szczerzy, lubią ze sobą przebywać, szanują się i chronią musi być miłość. Ona jest cementem, który trzyma wszystkie cegiełki w kupie i nie pozwoli domowi runąć.
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: Miłość to nadużywane słowo. Miłość nie jest gwarantem tego wszystkiego - miłość jest, znika, znowu się pojawia ;) teraz całkiem serio i bez bycia wrednym - z tego co mówisz albo się wyrasta, albo życie daje w czoło ( czasami lekko, czasami mocniej )
  • Odpowiedz
Nie potrafisz czytac ze zrozumieniem, albo masz cieczke, albo jestes nieszczesliwa, albo psychiczna, bo #!$%@? sie dla samej idei #!$%@? sie.


@ibmab: sam teraz potwierdzasz moje słowa. Jesteś zwykłym prostakiem. (Nie mylić z prostym człowiekiem)
  • Odpowiedz
teraz całkiem serio i bez bycia wrednym - z tego co mówisz albo się wyrasta, albo życie daje w czoło ( czasami lekko, czasami mocniej )


@alex-fortune: jestem już dość wyrośnięta, więc mam nadzieję, że nie życzysz mi aby życie dało mi w czoło :-P na chwilę obecną miłość u mnie jest na 1 miejscu w związku.
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: Nie życzę, ale mówię calkiem serio - miłość jest fajna, jak wspomniałaś ma właściwości ,,cementujące" xD ale nie zastąpi Ci konkretnych działań ;) just sayin', in the end czasami to nie ma żadnego znaczenia bo np nie ma żadnych problemów, ale częściej chyba jest tak, że problemy się pojawiają i potem ciężko jest się z nich wykaraskać.
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: Bo miłość nie da Ci jedzenia do garnka, nie załatwi Twoich problemów w łóżku, nie załatwi różnic światopoglądowych.. owszem,złagodzi ładnie i sprawi, że będzie lepiej, ale problemów nie rozwiąże ;) a po jakimś czasie ta miłość w obliczu problemów zaczyna dogorywać. Może nawet nie teraz, nawet nie za 5 lat, ale są związki, które to dopada np po 20 latach :)
  • Odpowiedz
@alex-fortune: o kurcze. Nie wiedziałam, że ludzie kochający się nie pracują, nie uprawiają porządnego seksu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że za 5 lat ludzie, którzy podchodzą do związków "na zimno" mogą się po prostu rozejść.
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: Powiedziałem problemy. Problemy to np zwolnienie z pracy, albo niedopasowanie seksualne ( rozbieżne temperamenty chociażby ).
I tak btw, nie promuję podejścia ,,wyrachowanego", tylko racjonalne, a to różnica, inaczej po co być z drugą osobą, skoro nie czujemy się dobrze w jej towarzystwie i nam się nie podoba etc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz