Wpis z mikrobloga

Do aut tylko i wyłącznie w sprzęcie ochrony dróg oddechowych, płonące elementy auta dają w dymie praktycznie całą tablicę mendelejewa, zdrowie ma się jedno, a pluc ze stali nie mamy... poza tym nagłe zmiamy sytuacji, intensyfikacja spalania i niewesoło z twarzą i jej okolicami.
Także niestety ale tutaj widać smutną, codzienną amatorkę i całkowity brak świadomości wśród strażaków. Jest światełko w tunelu, że i u nas coś się poprawi, ale tu konieczna
@holmatro: Z tym jest taki problem, że rak spowodowany takim zatruciem ujawnia się po wielu latach i nie wiąże się go z tymi wszystkimi przypadkami wdychania, czy innego wchłaniania świństwa i ciężej przemówić do rozsądku. Gdyby godzinę po takiej akcji jak wyżej kogoś zaczęło wykręcać to wszyscy jego koledzy widzieliby dlaczego nie należy tak robić.