Wpis z mikrobloga

  • 151
Właśnie sobie tak myślę.. Ludzie mieszkający w #uk lubią podróżować. Moi znajomi właśnie pakują się do Rygi, gadam z moim wspólnikiem który siedzi na Florydzie, mój współlokator jesy teraz na Filipinach, a niedługo leci również do Japonii. Moi inni znajomi lecą do Barcelony i pomyśleć, że większość tych ludzi pracuje za minimalną..

Moi znajomi z Pl się cieszą jak raz w roku mogą nad Polskie może pojechać..

#podroze #przemyslenia #takaprawda #emigracja
  • 100
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@M4ks: czyli mówisz, że dużo więcej ludzi lubi podróżować tylko w Polsce nie mają czasun/pieniędzy? Ciekawa i odważna teoria ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@sorek: serio? wśród moich znajomych podróżuje masa osób. I to najróżniejsi, ci z kasą do hoteli i na droższe wakacje, ci z mniejszą ilością kasy hostele i polski bus lub autostop.

Z kolei znajomi z Anglii (chociaż to Anglicy) jak się rusza, to do Hiszpanii lub Portugalii się polenić i pograć w golfa, więc nawet się nie ruszą poza ośrodek.
  • Odpowiedz
@Gracz: zawsze mi się chce śmiać z tego. Jedyny kraj z Unii, w którym za minimalną można dość fajnie żyć to Niemcy, bo tam faktycznie Lidl/Kaiser/Penny czy Primark są na tyle tanie, że jakoś to wygląda. Anglia jest naprawdę droga, można jeść śmieci i mieszkać w kilka osób, ale naprawdę dużo nie zostanie.
  • Odpowiedz
@sorek: ciekawe, tzn. żyjąc w jaki sposób? Gdzie mieszkać? Co jeść? Wiele lat pracuje z angielskimi firmami siedząc w Polsce, i wpadam tam co jakiś czas, nie wiem jakie trzeba mieć niskie potrzeby, żeby z minimalnej odłożyć 400GBP?
  • Odpowiedz
Ludzie mieszkający w #uk lubią podróżować.


@sorek: a 'My Polacy tak mamy, że lubimy na urlopie remontować mieszkanie', ewentualnie 'My Polacy tak mamy, że lubimy jeździć starymi samochodami' ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 7
@silver_spike:
@sorek: mnie się wydaje że ja chyba mieszkam w innej Anglii niż tutaj wyczytuje. 400gpb na zaoszczędzić? na nmw? nmw to teraz ile? 1100? za wynajęcie pokoju nie zapłacisz mniej niż 500 (nie mowie nawet o Londynie) plus jedzenie, koszt transportu do pracy i życie (kino, znajomi, pub, restauracja) to z 1100 na overdraft nawet nie zaoszczedzisz 400. no chyba że cebula motzno i w uk nic a potem
  • Odpowiedz
@BlackTabby: mi nikt nie każe się pchać, uważam po prostu, że Anglia jest droga do życia, nie do wegetacji. I że każdy kto sobie radzi w tych dużych miastach, w Polsce żyje nie wiele gorzej. Każdy jednak sam ocenia swoje potrzeby życiowe.
  • Odpowiedz
via Android
  • 4
@Klofta: ale nerke łatwiej stracić niż w Yorkshire ;) Też m pokoje za £65 all inclusive, ogólnie życie poza południem jest tanie
  • Odpowiedz